1. Wlascicielka, vol 5: Wsrod zwierzat


    Data: 31.05.2022, Kategorie: BDSM Autor: Konrad Milewicz

    ... też silny, beta posłałaby go pewnie do grobu w bezpośredniej konfrontacji samą masą. A jednak poruszający się gorylim chodem, który umożliwiają mu krótsze nogi i łukowate plecy stanowi ich władcę. Rudy puszek obrastający go nadaje skórze czerwonego odcienia cegłówki. Twarz to niemal wyciosana plemienna maska. Gruba skóra ukrywa mięśnie uwidocznione u omeg. Tak, to rodzaj homo, ale nie gatunek sapiens. To jakaś jego wariacja, romans współczesnego i bardzo dawnego przodka. Idzie spokojnie, wolno, jakby wiedząc, że może sobie na to pozwolić. Chociaż jego wiek biologiczny to zaledwie pięć lat, rozwój fizyczny ma na poziomie dwudziestolatka. Cargo, istota z krowiego łona, afla w stadzie Cherry, ulubieniec właścicielki i ostatnie, a zarazem pewnie największe dzieło Dawida Czarnodębskiego.
    
    To zabawne, jak wiele mamy wspólnego, Cargo. Tata Cię zrobił, a mama wychowała, prawda? Od początku szkolono Cię do jednej funkcji. Pana stada. Nikt Ci nie powiedział, że jesteś z gatunku ludzi, a on zdominował tą planetę i posiada rzeczy, których natury byś nie pojął. Kobieta to dla Ciebie treser, stado jakaś namiastka rodziny, a ten budynek cały istniejący świat. Urzeczywistnienie idei jaskini Platona. Dobrze dla Ciebie, prawda? Siada, rozkładając kolana przy biodrach, rękami zasłaniając krocze, wsuwa głowę do koryta, wygryza porcje papki i unosi łeb jedząc w zwierzęcy sposób. Niczego w tobie z człowieka. Wiercąca się Aisza obrywa z łokcia na oślep.
    
    - Metoda replikacji bez znajomości ...
    ... schematu jest jak rozkładanie obcego urządzenia bez wiedzy co do czego służy i składania go od nowa. - kontynuuje wywód – Można metodą prób i błędów, ale nie wiadomo czy zadziała. A w jego przypadku to prawie niemożliwe. Klon zaś... - masz takiego w domu, mówimy na niego kuzynka Majka, chociaż właściwie to ty młodsza o dwadzieścia cztery lata – Owszem, uzyskasz kopie tego samego obiektu, ale absolutnie dokładną... Z punktu widzenia lekarza i jeśli patrzeć na niego przez pryzmat człowieka, Cargo jest zdrowy. Kilka lat temu był boom na azjatycką puppy ChikaK16. Wszyscy ją kupowali, chociażby dla samego posiadania. Wynikły z tego dwa problemy. Pierwszy, nagle wszystkie zaczęły zdychać. Kopiowano chorobę, która u klonów rozwinęła się szybciej niż u dawczyni. Drugi, zaczęły się pytania o taką ilość sobowtórów na świecie. Prawie cały biznes szlak trafił. Stąd reguła, by dokładać coś własnego do łańcucha i sprawdzać dokładnie obiekt przed powieleniem. Mai to nie grozi, bo ma normalny tryb życia, więc może tylko zachorować na to samo co ja. Drugi jest między innymi powodem, czemu chociaż wasza mama używa klonów, to nie pochodzą z tej samej matrycy, wszystkie muszą być mieszaniną różnych wartości. - podchodzi bliżej nas – Formuła umożliwi im zrobienie swojej wersji Cargo. Sara zrobi placek z brzoskwiniami, da mi i waszej mamie przepis. Ja zrobię go z truskawkami, wasza mama wiśniowy... - wzdycha – I znalazłam przepis na placek. Zapisano stronę obok opisu schematu mutacji heterochromii, ...
«1...345...17»