35 lat starsza koleżanka mamy (3)
Data: 07.06.2022,
Kategorie:
Dojrzałe
Autor: Bramsikos
... Minęło 5 minut i niestety nic to nie dało.
- Przepraszam Pani Wioletto, ale cały czas jest taki jaki jest – wymamrotałem.
- Dobra, nie ma czasu bo za chwilę wróci Twoja mama, a ja już nie chcę wracać do tej rozmowy. Wyjmuj go i szybko dojdź bo Ty się w ogóle na rozmowie nie skupisz.
Wyciągnąłem penisa ze spodni i zacząłem się masturbować. Cały czas patrzyłem na niego i modliłem się żeby jak najszybciej trysnął. Nie mając jednak żadnych bodźców, było to trudne do zrobienia.
- No ile Ci to jeszcze zajmie, dlaczego nie tryskasz?! – powiedziała z irytacją.
- Robię co mogę Pani Wioletto.
Zacząłem jeszcze szybciej nim poruszać, ale to również nie zdawało egzaminu.
- Myślałam, że ta rozmowa szybko nam minie, a tu same problemy – powiedziała.
Nagle zaczęła wyjmować swoje piersi spod szlafroka.
- Patrz na nie i się masturbuj, zaraz masz trysnąć - powiedziała stanowczo.
Zacząłem się wpatrywać w jej piękne kształtne piersi i jej brązowe sutki. Zacząłem się bardziej podniecać, ale cały czas nie mogłem trysnąć.
- Jeżeli to Ci pomoże to możesz je podotykać, skup się na tym żeby trysnąć, nie mamy dużo czasu – powiedziała.
Zacząłem dotykać piersi Pani Wioletty, a jedną ręką cały czas się masturbowałem. Czułem coraz większe podniecenie.
- Jesteś już blisko? – spytała zniecierpliwiona.
- Tak jeszcze trochę… - powiedziałem przez zęby.
Minuty mijały, a ja cały czas nie mogłem trysnąć.
- W takim tempie to my do wieczora nie porozmawiamy! Przesuń ...
... się! – powiedziała stanowczo.
Usiadła na łóżku z mojej prawej strony. Lewą ręką objęła mnie za szyją, a prawą ręką złapała mojego penisa i zaczęła poruszać nim w górę w dół. Moją głowę skierowała w kierunki swoich piersi i oparła na nich. Przed swoimi oczami miałem jej sutki oraz widok jak porusza swoją ręką mojego penisa. Przytuliłem mocniej głowę do jej piersi. Zaczęła przyspieszać ruchy.
- Tak dobrze? - spytała.
- Tak, już jestem blisko Pani Wioletto – wymamrotałem.
- Liczę od pięciu i masz tryskać. Proszę, 5…4… - zaczęła liczyć.
Fakt jej rozkazu tryśnięcia jeszcze bardziej mnie podniecił. Zacząłem szybciej oddychać i wzdychać w piersi Pani Wioletty.
- 3…. 2… no w końcu! Taaaaak – powiedziała z ulgą.
Nie wytrzymałem do końca odliczania. Głowę przytuliłem jeszcze mocniej do piersi Pani Wioletty. Zacząłem tryskać na swoją klatkę piersiową i brzuch. Pani Wioletta zwolniła swoje ruchy. Sperma przestała wysoko strzelać, ale cały czas się wydobywała z penisa oblepiając dłoń Pani Wioletty. Puściła go, dłoń wytarła o moją pościel. Podniosła moją głowę.
- Czy już teraz się skupisz na rozmowie? – spytała.
- Tak – opowiedziałem bez zastanowienia.
- Dobrze, więc teraz posłuchaj. Powiem krótko i stanowczo. To co zrobiłeś było bardzo, bardzo złe i się nie powinno wydarzyć. Mam nadzieję jednak, że moja kara sprawiła, że już więcej tego nie zrobisz. Tak jak obiecałam, nie powiem nic Twojej mamie. Następnym jednak razem gdy będziesz mnie podglądać wszystko powiem ...