-
Sobota na Deszczowej – M jak... porn parody
Data: 15.06.2022, Kategorie: Anal Sex grupowy Celebrytki, Autor: Jan_Kijan
... leżaka. Zbliżyła się do przyjaciółki i pocałowała ją. Nie był to dziewczęcy pocałunek, ale namiętny całus dwóch pewnych swojej seksualności kobiet. - Chodź mała... zadzwonisz do Pawła z domu. - podsumowała Magda, ciągnąć Kingę za łączenie miseczek jej niebieskiego stanika. ### - Paweł? Halo? Jesteś. Na szczęście. Stała się rzecz straszna. Musisz mi pomóc, bo Piotrka jak zwykle nie ma. Tak pracuje w sobotę w kancelarii. Wróci pewnie późno. Dzieci są u mojej mamy. A ja zostałam sama. Musisz... musisz przepchnąć mi rurę. Tak, nie żartuje. Bez twojej pomocy będzie katastrofa. Pomożesz? - Przepchnąć... raczej przeczyścić Nasze szparki... - krzyknęła rozchichotana Magda. - Przyjedziesz? O to dobrze. Bardzo Ci dziękuję. Czekam. Kinga odłożyła słuchawkę. Nie zdradziła, że jest w domu z Magdą Marszałek. Cała drżała, oczekując zbilżającej się orgii. - Uspokój się kochanie. - Nie mogę się doczekać, jak mi go wsadzi. - Wiem. Jak posmakowałaś tego silniejszego bliźniaka, to już straciłaś ochotę na słabszy model. - Robiliśmy to wtedy bez gumy. Poczułam w sobie jego spermę. - Ty suczko! Nie ze mną takie numery. Jak Cię Pawełek zapłodni, to i tak nikt się o tym później nie dowie. Ma geny twojego męża. Ale ja... ja wolę nie martwić się "po". - Nie lubisz czuć jego naturalnego, grubego kutasa bez osłonki? - Mam inny sposób, aby poczuć Pawła w sobie... - Magda zrobiła pauzę - Posuwa mnie w dupcię. Kinga była w szoku. Ona nigdy nie pozwolił Piotrkowi ...
... nawet wypalcować swojej d**giej dziurki. - Uwielbiam anal z Pawłem. Zresztą, sama się dziś przekonasz. - Nie... ja wolę klasycznie. - To chociaż popatrzysz. - Magda puściła do przyjaciółki oko. ### Nie czekały długo na Pawła Zduńskiego. Przyjechał, jakby coś wyczuwał. Wparował do domu. Zaczął wołać Kingę: "Gdzie jest moja ulubiona bratowa? Co się stało?" - Tutaj. - odpowiedziała. Gdy Paweł wszedł na piętro, zobaczył Kingę w drzwiach sypialni. Zrobił wielkie oczy. Żona jego brata stała w drzwiach w niebieskim bikini podkreślającym wszystkie atuty jej figury: obłędne piersi, seksowne wcięcie w talii, szerokie kuszące bioderka, jędrne uda. Włosy miała spięte w kok. Wyglądała, jakby dopiero co zeszła z plaży. Paweł odruchowo chwycił się za krocze, stymulując sztywniejącą pałę. - Co to ma znaczyć? - jęknął podniecony. - Jesteś sama? - Nie... - zamruczała i przesunęła się, robiąc miejsce Magdzie, prężącej swoje seksowne ciało w białym bikini. Magda podeszła do zdezorientowanego Pawła i pociągnęła go za pas u spodni. Wciągnęła go do obszernej, nasłonecznionej sypialni Zduńskich. - Czekają na Ciebie dwie szparki do porządnego przepchania. - powiedziała Kinga. - A może i trzy... - szepnęła do ucha chłopakowi Madzia. Paweł wypuścił z d**giej dłoni taszczoną na piętro skrzyneczkę z narzędziami. Stał bez ruchu, patrząc jak opalona Magda szarpie jego pasek, rozpina guzik przy jeansach i uwalnia grubego, żylastego kutasa. W jej zgrabnej dłoni silny ...