Sylwia w Opolu
Data: 09.07.2022,
Kategorie:
szantaż,
manipulacja,
Brutalny sex
Autor: Iwanowicz
... pory widziała w swoim życiu i usiadła obok. Sięgnęła spoconymi dłońmi za skrawki majtek i niemal odklejając je z siebie – jej miedziana skóra w okolicach słodkiej dziewczęcości była pokryta mieszaniną soków i potu – przeciągnęła mokry koronkowy skrawek nasączonym jej podnieceniem - w dół. W końcu kiedy przekładała majtki przez stopy, Grzybek zabrał jej pachnące majteczki i rzucił na przedni fotel auta.
Wreszcie rozpakował prezerwatywę i ściągając mocniej skórkę w dół, nałożył czubek gumki na nabrzmiałą główkę, po czym wprawnym ruchem rozwinął cały kondom na długości swojego sporego rozmiarów kutasa.
Po tym zabiegu spojrzał z zadowoleniem na swojego penisa. Sylwia parowała na jego tylnym siedzeniu, jednak teraz dostrzegła jego twardą męskość, która była nieprzeciętnie wielka... W jej oczach malowało się lekkie przerażenie. Grzybek jednak nie miał zamiaru czekać ani chwili dłużej, mruknął tylko niecierpliwie:
- Wskakuj na kolana
- Ale – Sylwia poczuła, że sytuacja ją przerasta, do tego ten olbrzymi członek, który budził w niej obawy – ale ja nie wiem czy dam radę
- Spokojnie, wydupczyłem już niejedną cnotkę, a teraz wskakuj.
Wreszcie Sylwia prawie blada z podniecenia, przemogła jakoś swój strach i wspięła się na kolana faceta . Jednak w momencie kiedy chciała usiąść on chwycił ją za biodra obiema rękami o podciągnął do góry, po czym mruknął z błyskiem w oczach w momencie kiedy miał ją na siebie nabijać:
- A teraz sprawdzimy czy znalazłem dobrą pochwę na mój ...
... miecz..., po czym zaczął ją opuszczać na swojego twardego królewicza.
Wtedy ona jęknęła:
- Nie, nie!! Sorry, ale ja nie dam rady! Przepraszam - i zaczęła rękami odpychać się, próbując zejść z kolan faceta.
Jednak na to było już za późno, gdyż Grzybek wycelował swoją szpicą w sam środek jej cipki i mocno docisnął główkę w dziewczynę, jednocześnie ciągnąć zdecydowanie biodra rozedrganej panny w dół. Wreszcie zagłębił się w niej do bezpiecznej głębokości, w której dziewczyna poczuła w sobie wielki pal rozpychający ścianki jej delikatnej kobiecości. Mimo, że była to głębokość, w której zaledwie 1/3 penisa Grzybka zanurzyła się w cipce rozpalonej laseczki, Sylwia wyraźnie poczuła w sobie tę zmianę. Jęknęła jedynie cicho, starając się uciec trochę w tył, jednak Grzybek przygotowany na ten zabieg przycisnął jej pupę do siebie. W taki sposób dziewczynie nie pozostawił żadnej drogi ucieczki na rozkoszną drogę do orgazmu. Po chwili rozpoznania w pochwie Sylwii, facet zaczął powoli szturmować jej twierdzę. Złapał ją za biodra i na razie wolnymi ruchami poruszał biodrami panny w tył i w przód, aby mogła poczuć przyjemne ruchy frykcyjne, które miały ją wprawić w ekstazę. Sylwia jednak dalej czuła, jak jego gruby członek niemal rozsadza ją od środka i mimo, że już nie czuła bólu, to jednak uczucie napierania na jej kobiecość i twardego napięcia pałaszującego ją między drżącymi udami, przypominało jej o sytuacji w jakiej się znajdowała od godziny. Te ruchy, które wykonywał Grzybek ...