Sylwia w Opolu
Data: 09.07.2022,
Kategorie:
szantaż,
manipulacja,
Brutalny sex
Autor: Iwanowicz
Pociąg relacji Opole - Kędzierzyn. Dziewczyna siedziała w pociągu, przedziału klasy drugiej, w którym panował duży tłok. Mimo to, wielu facetów zwracało uwagę na Sylwię – śliczną, dwudziestotrzylatkę o brązowych włosach oplatających jej słodką twarz, której delikatne rysy podkreślały jej czystą dziewczęcą niewinność. Kiedy pociąg się zatrzymał, po jakichś trzydziestu minutach powolnej jazdy do Opola, w trakcie których niejeden facet stojący w ścisku obok miejsc siedzących w korytarzu pociągu, zerkał pożądliwe w okolice jej ślicznego dużego biustu, ciasno upiętego w miseczkach siedemdziesiąt D, który rozkosznie falował pod bluzeczką na ramiączkach koloru kremowego, postanowiła poczekać, aż ten okropny tłum wysypie się z wagonu, by móc wreszcie spokojnie wysiąść. Jej smukłe nogi opinał czarny materiał cienkich leginsów, kiedy wstała w powietrzu unosił się zapach dziewczęcych perfum mieszających się z jej uśmiechem, kiedy spojrzała na wyświetlacz swojego smartfona i odczytała kolejną wiadomość od Mariusza - "Nawet nie wiesz jak strasznie za Tobą tęsknię". Zaczęła się zastanawiać czy dać mu drugą szansę, w końcu był on taki przystojny i przepraszał ją już od dwóch tygodni. W zasadzie formalnie byli razem, nigdy nie zerwali, postanowiła jednak jeszcze potrzymać go w niepewności i na razie nie odpisywać, chowając komórkę do czarnej zamszowej torebki przewieszanej przez ramię. W pewnym momencie, kiedy wysiadała z pociągu, jej bluzeczka uniosła się delikatnie do góry, kilku ...
... facetów stojących obok kiosku z gazetami na peronie, pożądliwie przykuło wzrok do skrawku brązowej delikatnej skóry na jej płaskim brzuchu, o którą ocierał się kosmyk długich, lekko skręconych włosów Sylwii. Ona ekstatycznie wypięła pupę, uśmiechając się do koleżanki, jej długie włosy złożyły się w aksamitny płaszcz, kilka natrętnych spojrzeń odprowadziło ją wzrokiem do wyjścia z dworca, chłonąc pożądliwie jej ciasno opiętą cienkim materiałem leginsów, zgrabną pupę.
Po załatwieniu kilku spraw na uczelni, Sylwia postanowiła pójść do swojego ulubionego pubu, gdzie często bywała z koleżankami, gdyż do powrotnego pociągu, miała jeszcze jakieś dwie godziny. Po jakichś pięciu minutach, wszedł tam również Grzybek - facet w wieku około dwudziestu sześciu lat zamówił piwo, a następnie usiadł przy jednym ze stolików. Kiedy zauważył dziewczynę siedzącą kilka stolików dalej, od razu przykuła jego uwagę jej śliczna uroda i przyjemne kształty. Kiedy nie przestawał się na nią gapić, do jego stolika dosiadł się jego kolega z osiedla, stawiając na stoliku kufel piwa z gęstą pianą wylewającą się na zewnątrz grubego szkła.
- Zobacz jaka dupcia, niezła! Rzucił Arek, kiedy zauważył, co tak pochłania wzrok jego zaradnego kolegi z osiedla.
- No niezła dupencja, chyba czeka mnie dzisiaj ruchańsko... - zaśmiał się szyderczo Grzybek.
- No co ty? Ona nie wygląda na łatwą, stary nie ma szans, nie da ci dupy
- E co ty, zobaczysz za godzinę... będę ją dymał, aż się będzie kurzyło – rzucił ...