1. Przypadek Michała cz.III


    Data: 11.07.2022, Kategorie: Brutalny sex Autor: Iks

    ***Wrzesień pomału zbliżał się do końca. Za oknami coraz więcej było jesieni i zrobiło się znacznie chłodniej, choć słońce wciąż nie odpuszczało. Olena od dwóch tygodni była na Ukrainie.Na wspomnienie chwil z koleżanką siostry, robiło mi się przyjemnie ciepło miedzy nogami. Jednak nic poza tym. Żadnym niepotrzebnych sentymentów. Jeszcze łatwiej przyszło mi odstawić do archiwum pamięci siostrę Martę. Zauważyłem, że gdy zmieniam nastawienie, nie napalam się, uwalniam głowę od erotycznych fantazji, kobiety, będące ich częścią zaczynają zachowywać się normalnie. Znika ich szaleństwo, opętanie moją osobą i seksem. Owszem, pewne emocje i sentyment pozostają, ale bardziej przypomina to normalność. Olena podczas pożegnania nie omieszkała szepnąć mi czegoś sprośnego do ucha, obiecując, że przy kolejnej wizycie w Polsce koniecznie mnie odwiedzi. Wziąłem jej słowa za dobrą monetę. Myślami byłem jednak już przy innej.Anita Grześkowiak uczyła od dwóch lat angielskiego w naszej szkole. Szczerze powiem był to dla mnie głupi pomysł, żeby tak młodą nauczycielkę pakować do gniazda niedojrzałych i tryskających hormonami nastolatków. Mało tego, że młodą, to jeszcze niebywale atrakcyjną. Pani Anita miała dwadzieścia dziewięć lat, ale zdarzało się, że nieznający ją ludzie brali ją za koleżankę uczennic, z którymi przebywała. Po prostu modelka. Tyle, że nie taka typu "wieszak" czyli skóra i kości, ale jak te, które reklamują bieliznę czy bikini. Chodzący ideał. Kwintesencja seksapilu. Dowodów ...
    ... było aż nadto. Zgrabne i wysportowane nogi, kształtna pupa oraz piękna linia bioder, które łagodnym łukiem przechodziły w wąską talię. Wszystko u ponętnej nauczycielki zdawało się być odpowiednich proporcji. Widok dekoltu anglistki, zawsze przyprawiał mnie o zawrót głowy. Twarzy pani Anicie mogła pozazdrościć niejedna aktorka czy modelka. Okalały ją długie, opadające na kark cudowne, lekko falujące kasztanowe włosy. Nie znałem się na tym, ale fantastycznie je układała i czesała. Niesfornie napuszone, tak w duchu je określałem. Natura naprawdę hojnie potraktowała młodą belferkę.Adoratorów nigdy przy niej nie brakowało, ale wszystkich skutecznie odprawiała. Ponoć winne była jakieś dawne uczucie, które zraziło ją na dłużej do amorów. Wśród męskiej części uczniów liceum tylko nieliczni, nie fantazjowali na temat pani Anity. Według mnie byli to potencjalni lub prawdziwi geje, ostatecznie erotyczne ciapy.To o niej nieustannie myślałem, zastanawiając się, czy po wypadku posiadłem nadprzyrodzony dar.Stała się moją obsesją. Przy siostrze Marcie nie było mowy o czymś głębszym, bo zaskoczyło mnie to niemniej niż ją samą. Z Oleną natomiast miałem podejście naukowe. Choć była wspaniała, zaspokoiłem przy niej przede wszystkim ciekawość. Ukrainka była eksperymentem. Teraz - według mnie - przyszła pora na stuprocentową erotyczną obsesję. Od kiedy zacząłem myśleć o nauczycielce angielskiego jako następnej swojej zdobyczy wszystko nabrało innych barw. Byłem pewien, że jeśli Anita Grześkowiak ...
«1234...10»