-
HoteLove cz.6 - Odwiedziny
Data: 14.07.2022, Kategorie: Podglądanie Sex grupowy Autor: morhavee
... śmiejąc się. - I co teraz cwaniaku? -pyta z przekorą Jej słodki uśmiech i ogniki w oczach tylko zapraszają do dalszego szaleństwa. Rozglądam się wokół w poszukiwaniu dobrego miejsca na dalszą zabawę. Gdy zauważam Marka wpadam na szalony pomysł. - Możemy się przysiąść? - pytam nonszalancko. - Ależ oczywiście - odpowiada kolega choć z początku jest zaskoczony. - proszę bardzo Sadzam ją delikatnie na jego kolanach. - Co ty wymyśliłeś mój wariacie? - podąża wzrokiem za mną siedząc na jego kolanach - A co tylko ty możesz mieć szalone pomysły? - I co teraz? - świdruje mnie swoimi oczami patrząc na mnie z dołu. Instruuję ją co ma robić a Ona posłusznie spełnia moje polecenia, klękając przed fotelem Marka i wypinając do mnie swój tyłek. Cały czas nie spuszcza mnie z oczu, trochę niepewna ale chętna i uśmiechnięta. - I co dalej? - dopytuje o dalsze instrukcje opierając się powoli o udo Marka.. - A teraz możesz pomóc koledze. Klękam za nią na jednym kolanie i wchodzę w nią od tyłu, mocno i szybko. Ona waha się tylko przez chwilę, po czym zerka na niego i chwyta jego kutasa. Gdy jej smukłe palce owijają się o jego tęgi konar cały aż płonę z emocji i podniecenia. Posuwam ją jak oszalały a ona w tym czasie wolno i zmysłowo masuje przyrodzenie kolegi, robi to tak bym wszystko widział, bacznie obserwując mnie i moje reakcje. Jestem jak w amoku, zafascynowany i pochłonięty bez reszty jej pięknym ciałem jak i bulwersującym zachowaniem a moja żona tylko ...
... zwiększa dawkę emocji. Pochyla się nad kroczem kolegi i markuje coś jakby pocałunek po czym obraca głowę tak że jej włosy zasłaniają mi wszystko. Nagły przypływ emocji połączony z sięgającym zenitu podnieceniem skutkuje niesamowitym orgazmem i wytryskiem. Przez chwilę jestem w niebie. Nie zważając na to co robię, co mówię i co się wokół mnie dzieje. Powoli wracam na ziemię, wypuszczam powietrze z płuc i opadam na podłogę. Przyciągam ją do siebie a ona siada mi na kolanach i wtula się we mnie plecami. Obraca głowę w moim kierunku obdarzając mnie słodkim uśmiechem. Tulimy się przez chwilę nie zwracając uwagi na Marka, który przerywa nam - Mogę? On siedzi na skraju fotela i szaleńczo wali konia, cały rozedrgany, na skraju wytrysku. Rozumiemy się bez słów. Anna pochyla się nieco do przodu by być bliżej niego, dotyka swoich piersi, unosząc je w zachęcającej pozie. On spuszcza się na nią pojękując dłuższą chwilę po czym pada ciężko na podłogę na przeciwko nas i opiera się plecami o fotel. Gdy emocje opadają, wszyscy kręcimy głowami, trochę zaskoczeni ale zadowoleni. - To było niezłe - komentuje Marek - I szalone - dodaję - Oj tak - kończy Anna - i muszę się umyć z tego szaleństwa. Opiera się o mnie plecami eksponując swój dekolt po którym spływa sperma kolegi. Z jednej strony nie chcę na to patrzeć, z d**giej jednak to się stało i trochę mnie to kręci. Wieczór zwierzeń Wracam do pokoju po krótkim odświeżeniu się w toalecie. Anna umyła się przede mną ...