1. Everdeath (I)


    Data: 15.07.2022, Kategorie: diablica, Fantazja Masturbacja Autor: Wisielec

    ... kręcą się jakieś oprychy i droga jest o wiele niebezpieczniejsza. - czy ktoś cię śledzi?
    
    - Nie... to nie tak. - chwyciła się za ramie i skierowała wzrok w podłogę.
    
    - Więc o co chodzi? - dopytuję.
    
    - O nic... naprawdę o nic... jak chcesz możemy pojechać wcześniej. - mówi w końcu ale wyraźnie wyczuwam, że nie podoba jej się ten pomysł.
    
    - Nie chcę nic narzucać. Jeżeli sądzisz, że lepiej będzie poczekać to poczekamy. - stwierdzam stanowczo. Jeżeli ma mnie ze sobą zabrać to nie mam zamiaru się jej sprzeciwiać. W przeciwieństwie do mnie podróżuje po świecie od przeszło piętnastu lat. Pamiętam, że kiedyś opowiedziała mi o tym dlaczego tak żyje. To było dawno temu gdy mnie znalazła, już wtedy chciałem iść z nią ale mi nie pozwoliła i zaprowadziła tu. Kiedy miała siedem lat w wyniku erupcji wulkanu spłonęła jej rodzinna wioska. Została zupełnie sama, ukryta przez rodziców w łodzi rybackiej. Przez pół roku żyła wśród zgliszczy a później postanowiła wyruszyć w świat. Znalazła mnie w puszczy gdy miała dziewięć lat. Żadne z nas do dziś nie wie skąd się tam wziąłem jednak Xalliana postanowiła się mną zaopiekować. Znaczy puki nie znalazła Torii. Zostawiła mnie wśród krasnoludów licząc, że lepiej się mną zajmą jednak do końca nigdy mnie nie porzuciła. Odwiedzała mnie zawsze gdy miała okazję i nie przeczę, że sprawiało mi to wiele radości. Teraz kiedy zdecydowała zabrać mnie ze sobą nie zamierzam podważać jej wiedzy. Dlatego jeśli chce jechać nocą to pojedziemy nocą. Zresztą dla ...
    ... mnie to bez różnicy ale nie wiem jak konie odnajdą drogę.
    
    - Dziękuję. O! A tak w ogóle to mam coś dla ciebie. - mówi i sięga do torby. Grzebie w niej chwilę po czym wyjmuje z niej mały nóż z ręcznie rzeźbionym trzonkiem i wręcza mi go.
    
    - Dzięki! Sama zdobiłaś? - zgaduję jednak ku memu zdumieniu kręci głową.
    
    - Lilith. To do niej chcę cię na początku zabrać, a dalej pojedziemy we trójkę.
    
    - Dobra, a kim jest Lilith?
    
    - To moja dobra przyjaciółka. Wydaje mi się, że jesteście w podobnym wieku. Mieszka sama w wiosce po drodze do Everdeath więc pomyślałam, że moglibyśmy zabrać ją ze sobą. Przepraszam, że cię nie uprzedziłam ale wyleciało mi z głowy. No, Lilith jest miła ale nieco nieśmiała. Mam nadzieję, że się jakoś dogadacie choć wiem, że to nie będzie łatwe.
    
    - A KIM jest? - pytam z naciskiem, tak by zrozumiała o co mi chodzi.
    
    - To diablica. Ale znacznie różni się ode mnie. - zapomniałbym. Xalliana też jest diablicą. Nie jest wysoka, ma długie bordowe włosy z reguły związane w warkocz, rogi skręcone jak u barana, szpiczaste uszy, ciemnobrązowe oczy i pełne usta. Bardzo mi się podoba. Uwielbiam jej kształtne biodra, płaski brzuszek i jędrne uda. Zabawne jest to, że czasem zapomina o kontrolowaniu ogona. Kiedy siedzi dość długo pogrążona w myślach zdarza się, że ogon unosi się w górę i wykonuje ruch podobny do mojego. Taki trochę koci, ale u mnie to norma a u niej wygląda zabawnie. - Lilith jest błękitna. To dość nietypowe, ma z tego powodu kompleksy. Moim zdaniem ...
«1234...»