1. Karolina i Robert. 4


    Data: 30.08.2019, Kategorie: Hardcore, Podglądanie Autor: ---Audi---

    ... nieprawda... Ja muszę być jebana i pierdolona do bólu...
    
    Zaczęłam go dociskać...
    
    - Mocniej... szybciej... tylko się nie zlej...
    
    - Zwaliłem rano... pod ciebie...
    
    - Dobry chłopiec... do roboty...
    
    I szło... ciało już dawno czekało... teraz tylko głowa...
    
    Spojrzałam się w kamerę...
    
    - Złap mnie za pierś... ściśnij...
    
    Zaczął iść...
    
    Patrzyłam się... o tak... jestem teraz jego aktorką... jestem jego suczką... jestem jego kurwą do jebania przez byki...
    
    Oddawałam ciało... a dusza pragnęła jego zadowolenia... Wyobraziłam sobie jak będzie podniecony... jak zacznie sobie walić patrząc na ten film... jak będzie strzelać do mojej buzi...
    
    Dostałam...
    
    Jak mu obliżę... a on będzie jęczeć...
    
    - Dostałam orgazm, jesteś wspaniały, teraz wyjeb mnie od tyłu...
    
    Zeskoczyłam, podciągnęłam fartuszek i wypięłam się w jego stronę... wszedł do końca....
    
    Złapał mnie za piersi... i tak jakoś skręcił materiał, że wyskoczyły na zewnątrz.... o cholera... ale to musi być widok... zaczęłam powoli przesuwać się, aby kamera mogła to złapać...
    
    On złapał mnie teraz za dwie... tyłek plaskał o niego... a ja jęczałam, bo były takie rozdrażnione... zresztą brodawki wszystko pokazywały...
    
    Znowu spojrzałam się w kamerę.... nie mogłam się uśmiechnąć, bo moją twarz zaczął wykrzywiać grymas następnego orgazmu...
    
    - O kurwa.... jak to jest dobre.... znowu dostałaś... ?
    
    - Tak... chcę trzeci... jestem rozgrzana do czerwoności... ryp mnie...
    
    Chwycił mnie za ręce, wygiął ...
    ... je do tyłu i zaczął walić jak oszalały.... piersi na zewnątrz... latały... tyłek falował... a ja patrzyłam Robertowi w oczy... i nasłuchiwałam... jęczenia mojego kochanka...
    
    - Zrób to...!!!
    
    - Mogę... ?
    
    - Tak. zlej mi się do środka.... dostaniemy razem.... mówiłam to do niego i... do Roberta...
    
    I tak się stało... on wszedł jeszcze głębiej, chwycił mnie za biodra... wbijał i poprawiał swój wytrysk... a moje soki leciały po nogach... przestałam patrzeć... bo zaczęłam tracić siły... doszłam... z nim...
    
    - Muszę się usiąść...
    
    - Poczekaj wytrę cię...
    
    Sięgnął po papier kuchenny i włożył go w cipę...
    
    - Mogłem się zlać do środka... ?
    
    - Tak, mogłeś... z tobą nie będę miała dzidziusia...
    
    - A chcesz mieć jeszcze dziecko ?
    
    - Nie wykluczam..
    
    - A komu dasz się zapłodnić... ?
    
    - Oczywiście mężowi... tylko jemu...
    
    - No tak, ty tylko z mężami... ja to jestem odskocznią raz na jakiś czas...
    
    Cholera, jeszcze trochę i się wygada...
    
    - Obliżesz ?
    
    Odruchowo nachyliłam się i zaczęłam lizać... kurwa mać... przecież właśnie się przyznaję do seksu z nim...
    
    - Zbieraj się... zaraz dzieci wrócą... muszę się przebrać...
    
    Objęłam go jeszcze raz, pocałowaliśmy się i wyszedł... a ja podeszłam bliżej pod kamerę... wsadziłam sobie rękę w cipę, doszłam do resztek spermy... a co tam... spojrzałam się tylko przez okno... i zaczęłam...
    
    Przy takim poślizgu, było aż przyjemnie... resztki spermy i moich soków ciekły po udzie, uwielbiam to... zamknęłam oczy... i ...
«1...345...11»