Noc komety
Data: 23.07.2022,
Kategorie:
akcja,
horror,
Fantazja
Autor: Man in black
... Stefan wskazuje półki, gdzie wiszą klucze. – Jeszcze ze dwie godziny i będziesz miał spokój. Nawet ci zazdroszczę. Miałem dzisiaj urwanie głowy.
– Urwanie głowy, co?
Andrzej ściąga kurtkę, pod którą ma schowany pojemnik z kanapkami. Odkłada jedzenie do szafki, kurtkę odwiesza w niedużym pomieszczeniu, w którym znajdują się kamery telewizji przemysłowej i wraca do recepcji. Zauważa książeczkę z krzyżówkami, tuż obok długopis. Urwanie głowy, mężczyzna powtarza w myślach słowa kolegi i kręci głową, sięga po książeczkę i wartuje kartki. Wszystkie krzyżówki są wypełnione.
– Wiesz, że to tylko człowieka ogłupia? – macha książeczką i ostentacyjnie wyrzuca ją do kosza.
– Ogłupia, hasło na siedem liter, pierwsza o – Stefan uśmiecha się, zakładając kurtkę. – To samo mógłbym powiedzieć o twojej siłowni. Hasło na osiem liter, miejsce, w którym ludzie mają bicepsy większe od swoich mózgów, co ty na to?
– Lepiej już idź, Marysia pewnie nie może się doczekać na twoje mądrości – ściskają sobie dłonie.
– Spokojnej zmiany – Stefan wychodzi, kuląc się pod padającym śniegiem.
*
Ola zerka na zegar ścienny. Jeszcze pół godziny i będzie wolna. Ma już dość. Na sam dźwięk dzwoniącego telefonu, robi się jej niedobrze. W ogóle ma już tej pracy po dziurki w nosie. Na otwartej przestrzeni siedzi ich tutaj piętnaście osób. Wszystkie ze słuchawkami na uszach. Od kilku miesięcy wpycha staruszkom nikomu niepotrzebne książki, mapy i bezwartościowe monety. Gówniana praca, gówniane ...
... zarobki, gdyby tylko miała jakąś alternatywę.
– Idziemy po pracy na piwo, pójdziesz? – dziewczyna odwraca się w stronę rudowłosego chłopaka ubranego w tani garnitur ze wpiętą w klapę plakietką z napisem Lider.
– Nie dzięki, mam jeszcze masę roboty w domu. Wiesz, przedświąteczne porządki...
– Inni też mają ten problem, a idą... – Sebastian wciąż nie odchodzi od jej boksu.
– Mimo wszystko, spasuję – puszcza do niego kwaśny uśmiech.
– Jak tam chcesz, ale wiesz, że integracja zespołu...
– Mam połączenie – dziewczyna spogląda na niego przepraszająco i przyznaje w duchu, że jeszcze nigdy nie cieszyła się tak na kolejną idiotyczną rozmowę z niedosłyszącym staruszkiem.
Dziewczyna szczerze nienawidzi Sebastiana, który przystawia się do niej nauczony uległością większości dziewczyn z infolinii. Sukinsyn obniżył jej ostatnią ocenę z prowadzonych rozmów. Była pewna, że nie będzie się miał do czego przyczepić, jednak zauważył, że ton jej głosu świadczy, iż nie angażuje się w problemy klienta. Koszmarny palant. W rzeczywistości wystarczyło, żeby umówiła się z nim na piwo i pozwoliła mu na coś więcej, żeby wymoczek się od niej odczepił. Niedoczekanie jego.
Kończy rozmowę z klientem i zerka na zegarek. W sumie ma jeszcze niewykorzystaną przerwę na kawę. Wylogowuje się z telefonu, wybierając kod – kawa, inne – i postanawia nalać sobie filiżankę czarnej kawy. Idąc do firmowej kuchni, zauważa, że rudowłosy skurwiel odprowadza ją wzrokiem. Że też się przyczepił właśnie jej. W ...