Szkolenie (odc. 2)
Data: 26.07.2022,
Kategorie:
Pierwszy raz
Humor,
Hardcore,
Autor: PamietnikiDuzejPupy
... sięgnął po prezerwatywę, wstał i zaczął ją zakładać frontem do mnie.
- i jak się podoba pokaz? - zapytał
- no ciekawie - odpowiedziałam niepewnie.
Powoli obrócił się w stronę Beaty i klepnął ją w pupę. Wstał, złapał ją za biodra i dosunął do siebie na skraj łóżka. Ta jakby posłusznie pochyliła głowę w dół żeby wypiąć się jeszce bardziej. M. włożył w nią penisa i powoli zaczął ruszać biodrami. Co jakiś czas klepał ja w tyłek, raz jedną, raz d**gą ręką. Na wszytsko miałam widok z boku. Co jakiś czas spoglądała na mnie Beata. Trudno było mi rozpoznać jej emocje. Cała jej twarz, z wyjątkiem oczu, była zakryta przez maskę. M. też na mnie spoglądał. Wiedziałam, że jest co raz bardziej czerwony na twarzy. Wyjął w końcu penisa, klepnął ostatni raz Beatę i powiedział:
- do buzi !
Beata obróciła się do M, który szybko zdjął prezerwatywę i włożył penisa do ust Beaty. Po kilku sekundach w podobny tempie co przed chwilą zaczął ruszać biodrami. Gdy zauważył, że Beata lekko ucieka głową zaczął rękami lekko przytrzymywać jej głowę, jakby chciał dać jej do zrozumienia, że ma się poddać. Po kilku minutach przestał ruszać biodrami, wtedy Beata zaczęła nadawać rytm szyją. M. lekko się pochylił i w takiej pozycji próbował łapać za pośladki Beaty. Obchodził się z nimi bardzo łagodnie. Przypominało to jakby uderzanie jednego pośladka o d**gi. Zaczęłam wtedy się zastanawiać czy wogole poradzę sobie w tych pokazach. Po pierwsze, przestraszyła mnie kwestia tego "posuwania w usta", nie ...
... wiedziałam czy będę w stanie to wytrzymać. Po d**gie, uzmysłowiłam sobie, że nie czuje się na tyle swobodnie z moim ciałem jak Beata. Już widziałam, że będę myślała tylko o tym jak wyglądam w kamerze i jak komentują mnie inni.
M. puścił pośladki Beaty i znowu przejął inicjatywę kładąc jej jedna rękę na głowie.
- zaraz tryśnie! - powiedział M.
Beata lekko odsunęła głowę i nie zdążywszy wyjąć penisa z ust powiedziała coś niewyraźnie. M. odsunął się, a Beata powtórzyła:
- w buzi już nie.
- to wypnij się - odpowiedział jej Marek.
Beata obróciła się powoli w przeciwną stronę. Wyglądała już na zmęczoną. Znowu pochyliła głowę ku materacowi, a pośladki podniosła ku górze. Marek odszedł od łóżka i zaczął czegoś szukać. Podszedł do mnie i zapytał czy nie widziałam prezerwatyw. Odpowiedziałam, że nie. Wyszedł z pokoju. Usłyszałam jak schodzi po schodach. Zostałyśmy na chwilę same z Beatą. Chciałam jakoś zagadać i zapytałam jej czy jest zmęczona. Beata popatrzyła na mnie, wzięła oddech i powiedziała:
- trochę tak, ale gorzej jest jak są we dwóch.
- jak we dwóch? - zapytałam zdziwiona.
- zawsze jest dwóch i się wymieniają - odpowiedziała Beata.
Wtedy do pokoju wszedł M. w jednej ręce miał zdjęta maskę, w d**giej opakowanie prezerwatyw. Po twarzy było widać, że jest cały czerwony. Usiadł koło mnie otworzył opakowanie z prezerwatywami i zaczął ją zakładać.
Odważyłam się wtedy i zapytałam M. o co chodzi z tymi dwoma o których mówiłam Beata. Marek odpowiedział, ...