U cioci w Łebie 4
Data: 30.07.2022,
Kategorie:
Pierwszy raz
Hardcore,
Autor: Olanapalona
... odczuwała moja pizda, która rozochocona bardzo chętnie ugościłaby go jeszcze kilka razy. Już miałam włączyć laptopa żeby oglądając porno filmek dogodzić sama sobie, gdy do drzwi rozległo się nieśmiałe pukanie. Pomyślałam, ze to może pan Mirek albo ciocia mają dla mnie jakieś nowe zadanie i nawet lekko ucieszyłam się w duchu, ale okazało się, że to zupełnie ktoś inny.
- Cześć. Czy ja…, Czy ja… mogę... – Marek, dziewiętnastoletni chłopak, syn pana Jarka, stał w drzwiach z lekko spuszczoną głową.
- Hej. Wchodź śmiało. Jestem sama – zaprosiłam go do środka i dopiero teraz zauważyłam dużego sztucznego kutasa, którego przygotowałam koło laptopa żeby zrobić sobie dobrze.
Bardzo polubiłam tego sztucznego fallusa, ponieważ miał dodatkowe atrakcje. Przede wszystkim był czarny, miał ogromną głowicę, zaopatrzoną w wielostopniowy wibrator i do tego był ogromny. Miał gdzieś około 25 cm długości i 5 cm średnicy a na trzonie miał dodatkowo dwa wibrujące, zgodnie z ustawieniem, pierścienie z pulsującą wibracją. Lubiłam wkładać go sobie jakieś 18 cm, ponieważ wtedy ostatni pierścień wypadał dokładnie na moją perełkę. Kilka minut dobrego pornusika i ta pała w mojej cipce, i osiągałam nie kończący się orgazm.
Marek wszedł dalej i usiał zauważyć mój rekwizyt, bo patrzył w tamtym kierunku, nie mogąc oderwać wzroku.
- Czy ty… Czy ty to używasz? - wydukał.
- Tak. Jak nie mam przy sobie jakiegoś naturalnego – odpowiedziałam, patrząc jak się czerwieni.
- A czy… Czy ty dawno już ...
... uprawiasz seks? - usiadł w fotelu ale tak żeby nie stracić ze wzroku mojego sztucznego fallusa.
- Nie. Dopiero od pół roku. Jednak ostatni okres jest bardzo bogaty – odpowiedziałam szczerze i usiadłam naprzeciw lekko wystraszonego chłopaka – Dlaczego pytasz?
- Bo… Bo ja jeszcze nigdy nie byłem tak naprawdę z dziewczyną – znowu wydukał niesamowicie przeciągając każdy wyraz.
Zdałam sobie sprawę, że mam do czynienia z prawiczkiem i natychmiast przebiegła mi przez głowę szalona myśl.
- A chciałbyś mnie wyruchać? - spytałam wprost.
- Oj… Oj bardzo – wyczułam, że jest potężnie napalony.
Podniosłam się ze swojego fotela i podeszłam do chłopaka. Bez krępacji usiadłam mu na kolanach i zbliżyłam swoje usta do jego. Całować się umiał bo natychmiast gdy nasze usta zwarły się w cudownym pocałunku, jego język daleko wniknął do mojej buzi. Ręce chłopaka zaczęły szybko wędrować po moich plecach i unosić od tyłu bluzeczkę, by po chwili ściągnąć mi ją całkowicie. Zrewanżowałam mu się i też pozbawiłam tej części garderoby i zaraz sięgnęłam do tyłu by rozpiąć stanik, który natychmiast znalazł się na podłodze obok koszulek. Pochylił głowę i dopadł ustami do moich jędrnych i sterczących do góry cycków. Wstałam i pociągnęłam go na mój wąski tapczanik. Położyłam się na plecach a on całym ciężarem zaległ na mnie. Znowu całowaliśmy się jak szaleni. Czułam jak nieudolnie rozpina guziczki przy moich krótkich, jeansowych spodenkach a potem ciągnie je aż do kolan. Uniosłam lekko do góry ...