ONE XLIX
Data: 02.08.2022,
Kategorie:
Pierwszy raz
Blondynki,
Dojrzałe
Mamuśki
Oral
Autor: janeczeksan
... niepotrzebnie marnować wody. Wycisnął na gąbkę porcję płynu do kąpieli, odłożył wszystko na półeczkę. Wylał na dłoń szampon do włosów, zaczął myć głowę. Po chwili szorstką gąbką z płynem nacierał całe ciało, wyobrażając sobie, co będzie się działo, kiedy wyjdzie spod natrysku i wskoczy do łóżka. Szorował się dokładnie, szampon wpływał Janowi do oczu, nie widział więc, że do kabiny prysznica weszła rozebrana Renata. Dowiedział się o tym w momencie, kiedy poczuł jej usta na swym penisie.
Co jest? Myślisz, że nie wykąpię się dokładnie?
Nie, no coś ty! Wiem, że dbasz o siebie. Chciałam tylko pomóc trochę...
Jan zwiększył przepływ bardzo ciepłej wody przez słuchawkę prysznica, spłukał z siebie pianę z szamponu i płynu do kąpieli, popatrzył na klęczącą przed nim Renatę.
Pomagaj więc, jestem już po kąpieli, możesz mnie wytrzeć do sucha, nie chcę zmoczyć pościeli.
Dobrze, mam duży ręcznik... Musi wystarczyć! - nie przestawała onanizować mężczyzny ustami.
Renatka, jesteś tak napalona i gorąca, że żaden ręcznik nie jest tobie potrzebny. Przecież zanim z łazienki dojdziesz do łóżka, będziesz zupełnie sucha! - wsunął niespodziewanie palec w jej pipkę – mam rację?
Przestań, wariacie, pewnie, że masz!
Renatko, muszę zdradzić tobie pewien mój sekret... - spuścił wzrok na podłogę.
Jaki sekret? - w głosie Renaty słychać było niepewność i obawę.
Bo wiesz, mam zawsze problem z włosami!
Co ty mówisz, masz fajne włosy, długie, gęste i ani śladu siwych!
Ale ja ...
... nie o swoich włosach mówię...
Co chcesz od mojej fryzury – spytała trochę urażona kobieta – dwie godziny fryzjerka zajmowała się nimi!
Ale ja nie o włosach na głowie mówię. Nie cierpię, kiedy włosy wchodzą do ust i między zęby! Mam na myśli twoje włosy na cipce.
Ach, o tym mówisz. Nie dbałam o to, bo nie miałam dla kogo... Mogę się ich pozbyć, ale jest jeden mały problem, bo nie mam czym ich zlikwidować.
Nie masz problemu, bo kupiłem odpowiednią maszynkę i zaraz cię ogolę! Żel do golenia mam, więc tylko nadstaw cipkę, a zrobię na niej ładną fryzurkę.
Ale zostawisz choć paseczek? - Renata czuła lekkie zażenowanie – Nie chcę być całkiem goła.
OK, siadaj na bidecie i rozchyl nogi.
Nabrał żel na palce i rozsmarował go na wzgórku łonowym kobiety. Kiedy kosmetyk odpowiednie się spienił – ostrożnie wygolił zbędne owłosienie specjalnie nabytą w czasie dzisiejszych zakupów maszynką. Zostawił zgodnie z obietnicą cieniutką kreskę, która tylko dodawała uroku zgrabnej, zadziwiająco małej pipce Renaty. Jej różowe płatki rozchylały się zachęcająco, kiedy spłukiwał pianę i smarował balsamem. Nie wytrzymał, pochylił się nad kroczem dziewczyny i polizał małą łechtaczkę, która niemal natychmiast urosła do zadziwiających rozmiarów, wyglądała niemal jak miniaturowy penis! Objął ją ustami, zaczął ssać, jednocześnie podrażniał jej czubeczek językiem. Kobieta westchnęła głęboko, jeszcze bardziej rozchyliła uda, przytrzymała dłońmi jego głowę. Jan przyspieszył ruchy języka, już ...