1. Bratnia dusza: fetyszystka


    Data: 04.08.2022, Kategorie: Fetysz Autor: Patrick Koleba

    Miała na imię Magda. Była wysoka, miała jasne, blond włosy, piersi idealnie odpowiadające jej sylwetce i długie nogi. Zawsze była w centrum uwagi. Piękna, wysportowana i wiecznie uśmiechnięta. Ja natomiast byłem cichym człowiekiem. Wolałem siedzieć w domu i grzebać coś w komputerach niż wychodzić ze znajomymi na dwór. Miałem również fetysz na punkcie nóg, a szczególnie tych przyozdobionych w pończochy i szpilki. Ku mojej uciesze, Magda chętnie eksponowała swoje nogi. Szczególnie mnie podniecała podczas różnych szkolnych uroczystości, kiedy wyglądała jak ideał, wprost z moich marzeń. Kilkukrotnie udało mi się pstryknąć fotkę jej nóżek, żeby później się do nich masturbować. Wielokrotnie wyobrażałem ją sobie, jak robi mi footjoba swoimi stópkami, ale to co się wydarzyło, przeszło moje największe oczekiwania. Wydarzyło się to w trzeciej klasie liceum. Na informatyce nauczycielka zadała nam pracę domową na ferie. Mieliśmy zrobić stronę internetową. Dla mnie to była drobnostka. Robiłem strony od 5 lat. Jednak reszta klasy, a szczególnie ta żeńska, wyraziła dezaprobatę dla tego zadania. Pierwszy tydzień ferii zleciał mi na ogrywaniu kilku produkcji, na które nie miałem czasu wcześniej. Pracą na informatykę nie musiałem się przejmować, bo miałem kilka gotowych stron "w zapasie". Wieczorem w niedzielę, przed drugim tygodniem wolności napisała do mnie na facebooku. Zapytała, czy nie mógłbym jutro wpaść, żeby pomóc jej z tą stroną, bo nic z tego nie rozumie. Oczywiście zgodziłem się. ...
    ... Zawsze potrafiłem sobie zaplusować u dziewczyn, właśnie takimi drobnostkami. Liczyłem też, że przez chwilę nieuwagi uda mi się podebrać jej rajstopki, żeby później się nimi pobawić. Następnego dnia, około południa stałem już przed drzwiami jej domu. Otworzyła mi, piękna jak zwykle. Miała na sobie białą, lekko prześwitującą bluzeczkę, szare, legginsy podkreślające jej wysportowaną figurę i białe skarpetki, a dokładniej stopki. Zaprosiła mnie do środka. Od razu wyczułem ten słodki zapach, który zawsze jej towarzyszył gdy przechodziła obok mnie na korytarzu. Jak się okazało jej rodzice wyjechali na tydzień w góry, więc miała cały dom tylko dla siebie. Poszliśmy do jej pokoju. Był urządzony w minimalistycznym stylu. Wyjątek stanowiła duża, drewniana szafa (druga w pokoju) i duże, również drewniane łóżko. Gdy komputer się uruchamiał, ja rozglądałem się po pokoju. Wszystko było wysprzątane. Mój wzrok padł na czarny kawałek materiału, który wystawał z pod łóżka. Czyżby to po co tu przyszedłem? Rajstopy, pończochy, podkolanówki? Magda również to zauważyła. Szybko zerwała się z fotela i schowała swoje rajstopki do szuflady w drewnianej szafie. Była lekko zarumieniona, co mnie zdziwiło bo nigdy nie widziałem u niej zawstydzenia. A może tylko mi się wydawało. Niezręczna ciszę przerwał dźwięk Windowsa, który obwieszczał, że jest gotowy do pracy. Podłączyłem pendrive, żeby zainstalować potrzebne programy. Teraz to ja się zarumieniłem, i to o wiele mocniej. Wziąłem swój prywatny dysk, a w ...
«123»