Mojs teściowa - Początki
Data: 05.08.2022,
Kategorie:
Dojrzałe
Pierwszy raz
Autor: mariuszmasz
... odpowiedziałem.
- Świetnie, a więc musimy ustalić że w tych konkretnych chwilach spotkań mówimy do siebie po imieniu, nie zniosę jak w trakcie bzykania będziesz mówił do mnie proszę Pani.
- No dobrze proszę Pani, znaczy Marzeno.
- Grzeczny chłopiec - pocałowała mnie w czółko i włożyła głowę pod kołdrę.
Po chwili poczułem że mój penis znajduję się już w ciepłych usteczkach mojej teściowej. Ssała perfekcyjnie, czuć było te jej lata doświadczenia. Ręką pieściła mi jajeczka, a usta rytmicznie poruszały się na moim penisie. Gdy byłem już bardzo podniecony chwyciłem ją za głowę i przejąłem inicjatywę, co przyjęła bez najmniejszych oporów. Ja ruchałem jej usta, ona ssała i lizała go jak najcenniejszy słodycz którego tak dawno nie miała.
- Mmmm - zajęczałem - już długo nie dam rady - powiedziałem w obawie przed tym że nie życzy sobie żebym spuścił się w jej usta. Ona tylko pogładziła mnie po udzie i zaczęła jeszcze mocniej ssać, to było już zbyt wiele. Spuściła się z siłą jakiej chyba jeszcze nigdy nie było, docisnąłem jej głowę do mojego chuja, a ona wszystko grzecznie wsysała w siebie. Gdy orgazm minął i ...
... puściłem jej głowę ona wypuściła go z siebie, ucałowała w sam czubeczek i powiedziała:
- Dobranoc - po czym poszła do siebie.
Przebudziłem się, nie wiem ile minęło czasu, ale było wciąż ciemno. Nie wiedziałem też czy działo się to naprawdę czy był to sen, ale szybki rekonesans ręką w okolicy krocza i wiedziałem że to nie sen, bokserki miałem na wysokości kolan. Miałem mieszane uczucia, skoro już zaczęliśmy robić ze sobą takie rzeczy, dlaczego sobie poszła tak szybko po zrobieniu mi loda?
Wstałem z kanapy i skierowałem się na korytarz, najpierw postanowiłem zajrzeć do Natalii. Zmieniło się niewiele, dalej spała jak kamień, jedynie zrzuciłaś z siebie kołdrę i leżała na boku tyłem do drzwi wypinając swój śliczny nagi tyłek. Mój fiut od razu stanął na baczność będąc gotowym do działania. Natalia była jednak jeszcze zbyt pijana. Ale Marzena na pewno nie była. Po cichu wyszedłem z pokoju dziewczyny i zamknąłem za sobą drzwi. Skierowałem się do sypialni jej rodziców, Marzena spała w identycznej pozie co jej córeczka, jednak przykryta.
Raz kozie śmierć pomyślałem i przekroczyłem próg sypialni…
C.D.N
Czekam na opinie :)