1. Szkolenie


    Data: 13.08.2022, Kategorie: Zdrada Romantyczne hotel, Autor: fabulous

    ... ścianę, bojąc się, że upadnę. Palce zaczęły zataczać małe kółeczka na łechtaczce. Było mi coraz lepiej. Usiadłam na podłodze nie mogąc dłużej utrzymać się na nogach. Wsunęłam do środka jednego palca, po chwili dwa. Drugą dłonią wciąż pieściłam łechtaczkę. Jeszcze kilka zdecydowanych ruchów rąk i z moich ust wydobył się długi, tłumiony jęk. Moja cipka pulsowała jak oszalała, łechtaczka była nabrzmiała, a w głowie szumiało. Było mi dobrze. Wychodząc spod prysznica pomyślałam "potrzebuję porządnego pieprzenia!" i z tą myślą zeszłam na śniadanie.
    
    W pracy jak zwykle urwanie głowy. Czasem żałowałam, że poszłam w ślady ojca i zostałam chirurgiem. Ciągle coś się dzieje, ciągle kogoś coś boli, coś ktoś łamie, ktoś komuś wbija nóż w brzuch. Nieustanne operacje, konsultacje, rozmowy z rodzinami i tłumaczenie, że "wszystko będzie dobrze". Byłam jedyną lekarką na oddziale. Cała reszta to faceci. Średnia wieku to sześćdziesiąt lat, ja byłam najmłodsza. Wszyscy traktowali mnie jak córkę, nie do końca poważnie. Musiałam zawsze dużo więcej zrobić, żeby udowodnić, że też jestem całkiem niezłym lekarzem. Tak jak w każdym szpitalu, tak i tutaj chirurdzy byli zdania, że "baba do sali operacyjnej się nie nadaje" i byłam skutecznie odsuwana od większości zabiegów.
    
    Czekałam na sobotę. Miałam szkolenie do specjalizacji w Warszawie. Cieszyłam się na ten wyjazd. Wreszcie mogłam odsapnąć od pracy, domu, dzieci. Planowałam porządne zakupy i miły wieczór w hotelowym spa.
    
    Po powrocie do domu ...
    ... czekała na mnie teściowa z dziećmi i pretensjami, że to ja, a nie ona powinnam odbierać dzieci ze szkoły. Nie miałam siły się kłócić. Nigdy jej nie lubiłam, chociaż wiedziałam, że bardzo nam pomaga. Tak naprawdę jej też to nie przeszkadzało. Była emerytowaną nauczycielką, miała czas. Moi rodzice wciąż pracowali.
    
    Popołudnie minęło leniwie, z książką w ogrodzie obserwując jak dzieciaki się bawią, a Piotrek kosi trawę. Nudziło mnie to życie. Ta rutyna, identyczny plan dnia codziennie, te same czynności wykonywane niemalże automatycznie. Potrzebowałam odskoczni.
    
    Dzień zapowiadał się na upalny. Założyłam więc zwiewną waniliową sukienkę przed kolanko i wysokie czerwone szpilki pasujące idealnie do koloru moich paznokci. Po dwóch godzinach jazdy dotarłam do stolicy. Wchodząc na aulę, zobaczyłam rękę machającą do mnie z przedostatniego rzędu. Daniel! Kolega z grupy. Nie widzieliśmy się od skończenia studiów. Zabójczo przystojny brunet o niebieskich oczach i trzydniowym zaroście. Miał na sobie dobrze skrojony garnitur i białą koszulę z rozpiętym u góry jednym guziczkiem. Wyglądał jeszcze lepiej niż pięć lat temu, jak kończyliśmy studia. Kiedy podeszłam wstał i podał mi rękę. Uśmiechnęłam się serdecznie. Wtedy przyciągnął mnie do siebie i złożył pocałunek na moim policzku. Zrobiło mi się gorąco. Poczułam, że muszę natychmiast zdjąć marynarkę.
    
    W przerwie pomiędzy wykładami pobiegłam do Złotych Tarasów na zakupy. Kupiłam dwa komplety seksownej bielizny i czarne szpilki. Z torbami ...
«1234...»