Bezwstydny Miesiac - Dzien 1: Ekshibicja
Data: 17.05.2019,
Kategorie:
BDSM
Autor: LoliPan
... skończy?Nadajnik przestał już nadawać komunikat reklamowy. Ale nie było sygnału kończącego zadanie. Stałam więc dalej. Nogi mnie już bolały. Miałam nadzieję, że dam radę dojść w miarę szybko do samochodu. Odechciało mi się ruchańska. Teraz chciałam się tylko umyć.Słońce zachodziło, robiło się już szarawo. Włączyły się lampy uliczne, ale ludzie wciąż spacerowali sobie po rynku. Nie zbliżali się jednak do mnie. Już się mnie naoglądali.Zamiast tego jakiś kundel zakręcił się przy mnie i… obsikał mi nogę. Pieprzony kundel! Aż mi łza pociekła po policzku, żłobiąc ścieżkę w zlepku coli i zaschniętej śliny. Miałam już dość. Na koniec jeszcze stałam się atrakcją dla lokalnego pijaczka. Menel śmierdział tak, że czułam go zanim go zobaczyłam. Pewnie pomyślał, że nadarzyła mu się okazja życia. Zwalił przy mnie konia i oczywiście spuścił się na mnie. Obleśna sperma wylądowała akurat na biodrze i udzie. Jeszcze namiętny pocałunek na odchodne. Myślałam, że zrzygam mu się do gardła. Z jego japy kurwiło winiaczem i próchnicą...W końcu zawibrował nadajnik i zapiszczał kilka razy. To był mój upragniony sygnał. Spróbowałam się ruszyć. Nogi miałam zdrętwiałe, ale natychmiast podążyłam, najpierw powoli, w stronę ulicy. Jak tylko odzyskałam w miarę sprawność w nogach, po prostu pobiegłam.Wskoczyłam do auta i zwyczajnie się poryczałam. To było dla mnie za wiele. Miałam się prezentować, a nie być pośmiewiskiem.Długo dochodziłam do siebie. Nagle rozdzwonił się alarm z nadajnika. Spojrzałam na ...
... zegarek, była 20:30. Nowe zadanie. No tak. Już dawno minęła 19:00. Odpaliłam maila w telefonie i zaakceptowałam nawet nie czytając.Wróciłam do domu i pierwsze co zrobiłam to spłukałam z siebie ten cały syf, który zebrałam na rynku. Czułam się potwornie. Dotarło do mnie, że ten miesiąc to będzie najtrudniejszy okres w moim życiu. A to był dopiero początek. Mokra zaczęłam najpierw sprawdzać paczkę w sypialni. W środku kartonu znajdowały się dwa mniejsze kartony, ale na nich leżał list. Na kopercie było moje imię i nazwisko. Otworzyłam i przeczytałam:Instrukcja co do nocy 01-02.czerwiec.1. W kartonie nr 1 znajduje się pojemnik z napisem “X” na wieczku. Zawartość należy na mokro rozprowadzić po całym ciele od szyi w dół. KATEGORYCZNIE ZABRANIA SIĘ NAKŁADANIA PREPARATU NA GŁOWĘ I TWARZ. Odczekać 15 minut i dokładnie spłukać.2. Opróżnić karton nr 1. Ułożyć z włosów dwa kicki po bokach głowy i zawiązać kokardkami. Pomalować paznokcie u stóp i dłoni lakierem. Zrobić makijaż dołączonymi przyborami. Założyć kokardy na piersi, ramiona, nadgarstki, uda oraz kostki u nóg. Założyć kolczyki na uszy.3. Wyjąć karton nr 2 i odłożyć w bezpieczne miejsce. NIE OTWIERAĆ.4. Opróżnić karton nr 3.5. Kolacja: należy się po zakończeniu powyższych wytycznych. Posiłek znajduje się w kartonie nr 3 w opakowaniu z napisem “żyw-noc”. Nakazuje się wsypać go do umywalki w łazience, zalać wodą i odczekać 5 minut aż spęcznieje. Zakazuje się używania sztućców.6. Sen: należy wyjąć posłanie z kartonu nr 3 i ułożyć je w ...