Wspomnienia z dziecinstwa - Dojrzewanie cz.1
Data: 22.08.2022,
Kategorie:
Pierwszy raz
Autor: Venom
... zapach. Pachniała mydłem, wyczuwałem też pot i to coś, czego nie mogłem określić. Coś, co powodowało, że trzęsły mi się ręce, a oddech stawał się urywany. Zapach kobiecego łona, jej płci, jej tajemnicy. Wdychając go już prawie bym się zatracił, ale nie, nie będę się śpieszył. Przyłożyłem usta do wzgórka. Włoski fajnie mnie łaskotały, jeździłem wargammi po nich dłuższy czas. Następnie robiłem to samo językiem aż posklejały się od mojej śliny i przylgnęły do skóry. To samo zrobiłem z włoskami na wargach sromowych, omijając specjalnie cały czas łechtaczkę. Aneta oddychała szybko, pojękując cichutko. Miała zamknięte oczy oddając się całkowicie rozkoszy. Wtedy przycisnąłem język do odbytu i powolnym ruchem przesunąłem go do góry aż nad łechtaczkę.
Ooooch!!! - westchnęła głośno. Spojrzała na mnie, a ja powtórzyłem manewr drugi raz. I trzeci. I czwarty.
Oooch! Ojej! - zajęczała znowu. Z dziurki zaczął wypływać śluz i wiedziałem że jest na granicy orgazmu. Odczekałem chwilę, a gdy się uspokoiła zacząłem lizać szparkę. Jak jęki stawały się głośniejsze, znów przestałem ją pieścić. Nie otwierała już oczu, czekała tylko na następny mój ruch. Teraz zacząłem lizać odbyt. Po paru minutach - stop. Jej ciało drgało, a jej biodra poruszały się w przód i w tył. Przyszedł czas na łechtaczkę. Pieściłem delikatnie masując ją ustami, gdyż była na tyle duża, że spokojnie łapałem ją wargami i wciągałem do ust. Jednocześnie przyłożyłem palec wskazujący lewej ręki do zwieracza, a kciuk do szparki ...
... i zacząłem je pocierać. Prawą rękę położyłem od góry na łonie, rozszerzając wargi. Pieściłem najwrażliwsze miejsca jednocześnie. Miałem już przestać, gdyż jęczała głośno, ale wyczuła to, bo złapała mnie za głowę lekko przyciskając.
- Nie przestawaj!! Proszę cię! Rób tak dalej! - wyszeptała. Przekrzywiłem głowę na bok i wessałem całą łechtaczkę do ust. Oprócz ssania, jeździłem jeszcze po niej językiem. Jeden palec wsunąłem troszeczkę w odbyt, a kciukiem pocierałem nadal wejście do pochwy.
- Aaaach!!! Tak! Już!!! Teraz!! O kurwa!! Nie wytrzymam! - pierwszy raz usłyszałem przekleństwo z jej ust. - Nie przestawaj! Błagam! - prosiła zanosząc się jakby płaczem.
Nie przestałem.
Mój język wykonywał przeróżne akrobacje. Palec poruszał się szybko w pulsującym zwieraczu. Usta trzymały mocno wessaną łechtaczkę. Drgające ciało Anety przeszło w konwulsje które trudno opisać. Zarzuciła mi nogi na ramiona i kładąc je na plecach przyciągała mnie do siebie. Głową rzucała na boki, a z jej ust wydobywały się nie artykułowane dźwięki. Plecy wyginała w łuk tak mocno, że aż pupcia wisiała co chwila nad łóżkiem.
- Taaak! Cudownie!! Tak! Oooch! - zsunęła mi nogi z ramion opuszczając je na podłogę i opadła na łóżko zupełnie bez sił. Oddychała szybko, a jej ciało jeszcze co chwila delikatnie drgało. Uniosłem głowę i patrzyłem jak z zamkniętymmi oczami rozkoszuje się dopiero co przeżytym orgazmem.
- To było nieziemskie - wyszeptała nie otwierając oczu. Siedziała tak chwilę, a ja nadal ...