-
Ciezarna dziwka 4
Data: 26.08.2022, Kategorie: Fetysz Autor: Ania L
... monolog. -I to jest ta gruba suka, nad którą się tak zachwycałeś z kolegami? Wam to już naprawdę odbija - powiedziała kręcąc głową. Artur zaczął się śmiać. -Poczekaj. Zobaczysz, że warto ją mieć w domu - odpowiedział. -Mam nadzieję. Chociaż wygląda jak zwykły puszczalski szmatławiec, który zaciążył i teraz daje dupy, żeby się utrzymać. Zrozumiałam, że jeżeli miałabym szukać sojusznika, na pewno nie będzie nim ta kobieta. Ona lubi poniżanie jeszcze bardziej niż jej mąż. -To co, zawieziesz mnie na zajęcia? - zwróciłam się w kierunku Artura. Nie odpowiedział. Położył dłoń z boku mojej szyi i zaczął gładzić kciukiem moją brodę. Zbliżył swoje usta do moich i zaczął mnie namiętnie całować. Tego się nie spodziewałam. Odwzajemniłam pocałunek, obejmując go i przyciągając do siebie. Poczułam jak jego druga dłoń błądzi w kierunku mojej pupy. Po chwili oderwałam usta od jego warg. -Myślałam, że chcesz, żebym jeszcze zdążyła - powiedziałam, uśmiechając się zalotnie. Oderwał dłoń od mojej szyi i wymierzył mi mocny policzek. Przestraszona popatrzyłam na jego oczy, w których płonęła znana mi zwierzęca agresja. -W tym domu jesteś dziwką, zrozumiałaś? - zapytał groźnym tonem. -Tak, panie - odpowiedziałam pokornie. Kolejny policzek. -Klękaj! - rozkazał. Wykonałam polecenie i nie czekając na kolejne, zaczęłam rozpinać jego spodnie. Wyjęłam na wpół stojącego kutasa i zaczęłam obciągać. Złapał mnie za głowę i zaczął mocno pieprzyć moje usta. Dławiłam się ...
... i krztusiłam, wypluwając ślinę. Po chwili szarpnął mnie do tyłu i trzymając za szyję zaczął ciągnąć w górę. -Wstawaj, dziwko! - polecił, po czym dodał kiedy się wyprostowałam: - odwróć się i wypnij. Zrobiłam co kazał. Od przodu podeszła jego żona i złapała mnie pod pachami, przytrzymując, żeby łatwiej było mi się wypiąć. Poczułam jak Artur rozpina moje dżinsy i zsuwa je razem z majtkami. Po chwili splunął na mój tyłek i kciukiem zaczął wciskać ślinę do odbytu. -O nie - wyjęknęłam. Sylwia wyjęła jedną rękę spod mojej pachy i uderzyła mnie otwartą dłonią w twarz. -Co "nie", głupia dziwko? - krzyknęła. -Przepraszam. Uderzyła ponownie. -Co chciałaś powiedzieć? - zapytała. -Zerżnij mnie mocno w dupę, mój panie. Wypierdol mnie tak, żeby bolało. Natychmiast poczułam jak wciska mi niemal suchego kutasa w dupę. Złapał mnie mocno za tyłek i naparł wciskając go do końca. Wydałam zduszony okrzyk bólu. Po chwili poczułam jak równym rytmem jestem posuwana w odbyt. -Dobrze ci, szmato? - spytała Sylwia. -Och tak, pani. Dziękuję ci, że pozwalasz mi być analną dziwką twojego męża. Uderzyła mnie kolejny raz w twarz i odpowiedziała: -Jesteś tylko zwykłą kurwą do rżnięcia, rozumiesz? Zapłodnioną szmatą, której mój mąż płaci, żeby dawała mu dupy. Rozumiesz to, ty suko bez znaczenia? -Tak, pani. Jestem dziurą do jebania. Chwyciła mnie jedną ręką za szyję i pociągnęła w górę tak, żebym spojrzała jej w oczy. -Powiedz mi - zapytała, - czy jesteś za ...