Jesteś słodki. (ciąg dalszy)
Data: 17.05.2019,
Autor: MrocznyAssasyn
... się z Oliwią?
-To ona ma coś do mnie, a co się stało?-spytałem spokojnie i odwróciłem się do niej przodem.
-Wyszła wściekła, dodając że mam brata kretyna...-powiedziała spokojnie.-Coś Ty zrobił?
-Nic, na prawdę...-odparłem spokojnie i spojrzałem w oczy siostry.
-Bez powodu by się tak nie zachowywała. Przecież ją znam...musiałeś coś zrobić...-powiedziała z naciskiem.-Co zrobiłeś?
-Dałem zaciągnąć się do łóżka...jakieś pytania jeszcze?-spytałem zirytowany tym że mam kłopoty przez moją uległość.
-Że co?!-spytała zaskoczona.-Możesz powtórzyć?!
-Dałem zaciągnąć się do łóżka? Jakieś pytania jeszcze?-powiedziałem sarkastycznym tonem.
-Żartujesz?-zadała kolejne irytujące pytanie.-Spałeś z nią?
-Nie skąd, żartuję sobie a pokłóciliśmy się o notację wykładniczą...-odparłem rozdrażniony i spojrzałem jej w oczy.
-Dobra nie mam więcej pytań...wolę nie wiedzieć.-odpowiedziała spokojnie po czym wyszła.
Nie mogłem przestać myśleć o rozmowie z Oliwką. Zacząłem się zastanawiać czy jej nie odwiedzić i nie pogadać na spokojnie. Po kilku dniach namysłu postanowiłem iść do niej i pogadać o tym co zaszło między mną a nią. Pod koniec tygodnia, wieczorem stałem już pod jej drzwiami. Zapukałem spokojnie i czekałem aż otworzy, wiedziałem że jest w domu. Drzwi otwarły się przede mną, a w nich stała Oliwia ubrana w szlafrok i z mokrymi włosami. Popatrzyła na mnie zaskoczona i weszła do wewnątrz.
-Wejdź..-rzuciła idąc do salonu.
Szedłem cicho w stronę salony i ...
... usiadłem na kanapie. Oliwia przyglądała mi się wyraźnie oczekując abym wyjawił jej po co przyszedłem.
-Wiesz, chciałbym porozmawiać z Tobą o nas...-powiedziałem bojąc się jej reakcji.-Zachowałem się jak dupek, ale chcę Cię za to przeprosić.
-Tak zachowałeś się jak pieprzony dupek.Wiesz co? Powinnam Ci teraz przyłożyć w pysk!-odpowiedziała ostro i spojrzała mi w oczy.
-Przepraszam Cię, wiesz bardzo Cię lubię i chciał bym Cię lepiej poznać...-powiedziałem łagodnie i spojrzałem w jej oczy.-Może zaczniemy spędzać razem czas?
-Dobrze...jeśli to ma być prośba o szansę..to dam Ci ją..-powiedziała lekko się uśmiechając.
Przytuliła się do mnie delikatnie i uśmiechnęła słodko. Nieśmiało gładziłem ją po szyi, delikatnie i czule. Pocałowałem czule w policzek i uśmiechnąłem się lekko. Weszła delikatnie na mnie i wtuliła się mocno, położyła swoją głowę na mój bark. Zrobiło mi się chłodno w miejscu gdzie leżały jej włosy. Tak były mokre, nie wytarła ich dokładnie, być może spieszyła się aby mi otworzyć. Pachniała owocowo, nie mogłem znaleźć w pamięci jaki to owoc, nie skupiałem się na tym. Było mi dobrze przy niej, podświadomie wsunąłem dłoń pod szlafrok, delikatnie gładziłem jej piersi dłońmi. Czule pocałowałem ją w jej słodkie usta, objęła mnie i pozwoliła na to. Delikatnie ściskałem jej śliczne piersi. Mruczała cicho i spojrzała mi w oczy.
-Przyszedłeś tu tylko po to?-spytała cicho i spojrzała mi w oczy, cichutko oddychała podniecona. Czułem jej twarde sutki na ...