1. Jesteś słodki. (ciąg dalszy)


    Data: 17.05.2019, Autor: MrocznyAssasyn

    ... ręce.
    
    -Nie...nie miałem tego w zamyśle ale kiedy Cię widzę taką..to nie mogę się powstrzymać..-szepnąłem nieco zawstydzony nie wypuszczając jej piersi z dłoni.
    
    Pocałowała mnie namiętnie i weszła na mnie, usiadła okrakiem. Całowaliśmy się a ja delikatnie gładziłem jej uda, podwijałem jej szlafrok wjeżdżając na nagie pośladki. Łagodnie gładziłem jej pupę wciąż całując się z nią namiętnie, jak gdybyśmy byli parą od lat. Oboje dobrze wiedzieliśmy czego chcemy. Mój penis był już twardy. Dotknęła go przez spodenki i uśmiechnęła się. Wiedziała już że jest gotowy do pracy. Pogładziła mnie po policzku i spojrzała w oczy. Ściągnęła powoli ze mnie moją koszulkę i rzuciła na bok. Całowaliśmy się znów, języki poszły w ruch. Dotykaliśmy się swoimi języczkami. Rozsunąłem jej szlafrok odsłaniając cudowne piersi i ciało. Przywarłem do nich ustami, Oliwia odchyliła delikatnie głowę w tył prężąc się mocno do mnie. Bardzo pragnęła moich ust i pieszczot na swoim ciele. Delikatnie wsunąłem dłoń między jej nogi i masowałem czule jej szparkę która była mokra i spragniona. Oli zeszła ze mnie i ściągnęła spodenki razem z bokserkami...Weszła na mnie mocno spragniona od razu go wsuwając do środka. Całowaliśmy się namiętnie a ona delikatnie kręciła biodrami na ...
    ... moim twardzielu. Delikatnie zacząłem wstawać, Oliwia objęła mnie i wtuliła się, chwyciłem jej pośladki i trzymałem je. Stałem i powoli zacząłem ruszać szybko biodrami, mocno nabijałem ją na penisa delikatnie podbijając ją biodrami w górę. Odchylony do tyłu stałem i mocno ją posuwałem, jej jęki wypełniały jej pusty dom. Gdy się zmęczyłem przeniosłem ją do kuchni i posadziłem na blacie, zacząłem mocno ruszać biodrami. Moje jądra mocno rozbijały się o wejście do jej mokrej szparki. Oli mocno zaczęła jęczeć jak szalona a jej dziurka zaczęła pulsować, sam poczułem że zaraz dojdę. Chciałem się wycofać ale przytrzymała mnie i doszedłem w niej mocno kilkoma salwami. Pocałowała mnie namiętnie i spojrzała w oczy.
    
    -Dlaczego mnie nie wypuściłaś?-spytałem cicho patrząc jej w oczy z wyrzutem.
    
    -Spokojnie, mam dni niepłodne...-wtuliła się we mnie mocno.-Zadzwoń do domu, powiedz że zostaniesz u kolegi na noc..proszę chcę pobyć z Tobą.
    
    -Dobrze-odrzekłem i spojrzałem w jej oczy i pocałowałem czule.
    
    Zadzwoniłem do domu i powiedziałem że nie wrócę na noc. Zostałem u Oliwi.
    
    Jeśli podobało się wam to zapraszam do komentowania.
    
    No i zawsze możecie pisać w wiadomościach prywatnych. Zawsze chętnie popiszę z miłymi otwartymi i inteligentnymi osobami. 
«123»