1. Wyciaganie ojca z nalogu cz.3


    Data: 04.09.2019, Kategorie: Nastolatki Autor: Elba

    Tak mijał dzień za dniem i tydzień za tygodniem. Jedyną znaczną zmianą w życiu Magdy był fakt otrzymania w prezencie telefonu komórkowego. Paweł od tej pory umawiał się z nią przez sms. Najczęściej była to nic nie znacząca treść "wymiennikownia" i Magda już wiedziała, że jej tato tam czeka. Najczęściej robili to na miejscu, ale czasami gdzieś wyjeżdżali. Czasem dostawała sms "piwnica". Rzadko, ale jednak zdarzało się, że ktoś akurat tam schodził i im przerywał. Paweł doszedł do wniosku, że spośród tylu miejsc i konfiguracji w jakich brał Magdę w usta, chciałby w końcu najnudniej na świecie po prostu położyć się z nią na łóżku. Próbował niejednokrotnie nakłonić ją do zaostrzenia ich relacji i zwiększyć zakres o normalny seks albo chociaż 69, ale Magda nie była zainteresowana. Kiedyś jak usilnie nalegał powiedziała "nie zamierzam tracić dziewictwa ze swoim ojcem" po czym wróciła do lizania jego penisa. Paweł musiał przyznać, że robiła to nieziemsko i z wyrafinowaniem. Zastanowił się wtedy, czy przy mistrzowskim robieniu pały jak rasowa suczka - fakt posiadania dziewictwa ma jeszcze jakiekolwiek znaczenie. Bo mentalnie nie ma albo i nie powinno mieć już żadnego znaczenia. Wolał jej jednak nie drażnić. Magda i tak nie była typem laski, która o wszystko się obraża i robi jakieś głupie miny i pokazuje swoje humory. Zamiast tego po prostu się wścieka, a potem mści. Dla Pawła było to istotne, bo nie musiał się martwić o manierowanie i podchodzenie z jej strony do tego jakby z nie ...
    ... wiadomo jak wielką łaską. Zastanawiał się, czy jej ta relacja się podoba tak samo jak jemu. Jednak to ważne, czy nie robią tego wbrew niej. Nie miał odwagi jej o to zapytać, a sama okazja na sprawdzenie tego przytrafiła po całkiem krótkim czasie. Zaczynała się druga połowa czerwca. Magda w szkole miała już totalny luz. Żona postanowiła wziąć urlop i wyjechać gdzieś na tydzień ze swoją siostrą, na co Paweł przystał ochoczo. W głowie miał już tysiące wizji i różnych pomysłów, które zamierzał zrealizować. Była też szansa na to, że i Magda nie będzie się ograniczać wyłącznie do loda. Magda za to wieść od ojca o wyjeździe matki przyjęła z lekkim niepokojem, ale i potężnym dreszczem emocji. Poczuła, jak robi jej się ciepło. Na pewno nie będzie nudno - pomyślała tylko. Była akurat w trakcie szaleństwa zakupowego ze swoimi koleżankami. Dostała bardzo poważne kieszonkowe za dobre wyniki w nauce, ale wiedziała, że znaczną część tej gaży zawdzięcza zajęciom pozalekcyjnym w aucie swojego taty. Jak każda normalna kobieta postanowiła przeznaczyć to na nowe ciuchy, letnie sukienki i buty. W jej przypadku przeważnie były to buty na wysokim obcasie, bo z racji niskiego wzrostu mogła dodać sobie te paręnaście centymetrów. Koleżanki też się obkupiły i jak to dziewczyny, zaczęły się umawiać co i od której będą pożyczać, ze względu na fakt, że były podobnej figury i wzrostu. Gdy nadszedł dzień wyjazdu matki, Paweł był akurat w pracy. Magda pomogła jej w przenoszeniu walizek i bagażu na stację ...
«1234...9»