1. Wika -


    Data: 11.09.2022, Kategorie: Anal Hardcore, Tabu, Autor: sasanka1988

    ... głeboko oddychać. Po chwili się uspokoiła.
    
    Odwróciła się do niego.
    
    - Co Pan powie? Że chciał im córkę wyruchać??
    
    - No nie bardzo, nie wiedziałem, że Ciebie tu spotkam.
    
    - Mogę to samo o Panu powiedzieć.
    
    - Więc co zrobimy z tym fantem??
    
    - Nie mam pojęcia.
    
    - Naprawdę byłaś gotowa na to?
    
    - No przeciaż się zjawiłam.
    
    - fakt, moja głupota. Więc jesteś zdecydowana?
    
    - Zdecydowana byłam 5 minut temu, teraz sama nie wiem jaka jestem.
    
    - Więc może jednak.
    
    Znowu poczuła wilgoć pomiędzy udami, przed chwilą była zdecydowana na spotkanie. W zasadzie nadal była. No dobrze, raz sie żyje.
    
    - Ok. Ale nie tutaj.
    
    - A kto powiedział, że tutaj. Tutaj tylko się umówiliśmy na spotkanie. Pojedziemy za miasto.
    
    Zaprowadził ją do Swojego auta. Po chwili jechali drogą wzdłuż torów, zjechał na jakąś polną, zapomnianą dróżkę i po chwili wyjechali za miasto. Jechali kilka minut w ciszy
    
    Skręcili w lewo i zjechali z drózki w las. Zagłebili się w niego. W końcu się odezwała pierwsza.
    
    - Często tu przyjeżdżasz??
    
    - Pytasz czy zabieram tu dziewczyny czy ogólnie??
    
    - I to i to.
    
    - Jak jest pogoda to często, sam też tu często zaglądam. Szczególnie jesienią. Dużo grzybów. A Ty często się tak umawiasz??
    
    - Na sex?? Nie. To pierwszy raz.
    
    - I nie boisz się??
    
    - Nie. Czego?? Poza tym raz się żyje. No i jesteś kumplem ojca. Chyba nic mi nie zrobisz.
    
    - Na pewno zostaniesz bardzo dokładnie zerżnięta.
    
    - I o to mi chodzi.
    
    - Wdałaś się w matkę.
    
    - Ją też ...
    ... rżnąłeś??
    
    - Tak. Nieraz.
    
    - I jaka jest??
    
    - Dobrze ciągnie. A Ty??
    
    - A ja mam małe doświadczenie.
    
    - Trzeba je powiększyć. Jesteśmy.
    
    Zatrzymał się. Wysiedli. Wika rozejrzała sie po okolicy. Znaleźli się na małej polance otoczonej gęsto choinkami i gęstymi krzakami. Za autem ujrzała otwartą przestrzeń a w oddali tory i budynek techniczny PKP. Kleknęła i rozpięła Swoje sandały. Poczuła pod stopami miękką trawę. Ściągnęła prze głowę sukienkę. Na nagim ciele poczuła ciepłe promienie słońca. W tym sezonie jeszcze nad morzem nie byli, w związku z czym nie miała gdzie się opalić. Kumpel ojca właśnie rozkładał koc. Spojrzał na nią.
    
    - Jak matka.
    
    - Też ją tu zabrałeś??
    
    - Rok temu. Też z miejsca nago paradowała. Tyle, że jej cycki już nie są tak sterczące jak Twoje. Poza tym jesteś do niej bardzo podobna.
    
    - Dzięki.
    
    Na samą mysl zwilgotniała. Tomek w tym czasie zrzucił ubranie i paradował ze stojącym członkiem. Masywny, gruby z wielkim łebkiem, ciemny, poniżej nieduże jądra. Siadł na kocu. Wika siadła obok i momentalnie przyssał się do jej piersi. Westchnęła głośno, poczuła jak się otwiera i wilgotnieje jeszcze bardziej, w tym samym momencie jego dłoń wniknęła głeboko w nią i nad lasem poniosły się jej jęki. Zaczął ją szybko i pewnie penetrować palcami, masując ją głęboko w pochwie. Wygięła plecy w łuk, celując sztywnymi sutkami w niebo i doszła. Głośno i intensywnie. Nie przejmowała się, że ją ktos usłyszy. Najbliższe potencjalne osoby były pół kilometra ...
«12...567...13»