-
Wakacyjna przygoda Kingi
Data: 11.09.2022, Kategorie: Nastolatki Autor: Paweł Jaro
... kutasa- Zaraz dojdę otwórz buzię suko - Kinga niczym w transie posłusznie wysunęła język otwierając szeroko usta gdy trysnął prosto w jej buzię. Sama dochodząc połknęła pierwszą salwę, druga wylądowała na jej twarzy i włosach. Wzięła go w usta i zaczęła wysysać resztki spermy cmokając ustami jego grzyba. Dysząc po przeżytym orgazmie. Po czym wysunęła go przecierając twarz uśmiechnęła się wciąż patrzyła na jego kutasa wyszeptała.- Poproszę moje ciuchy - Paweł stał łapiąc powietrze- To było coś żadna nie zrobiła mi takiego loda ja pierdole, jesteś zajebista.- Dobra dawaj ciuchy - wstała cmokając mu fiuta.- A aa sorry jasne są twoje - spojrzał w bok na ciuchy a jego penis wciąż sztywny podrygiwał mokry od jej śliny. Nie zważając że jest naga podeszła po ciuchy nachylając się ukazując chłopakom swą nagą dupę a z między niej mokrą od soków po przeżytym orgazmie cipkę. Ujrzawszy ten widok chłopakom momentalnie zesztywniały członki. Kinga złapała ciuchy podniosła się odwracając w ich stronę a Paweł z Marcinem stali z sztywnymi gotowymi kutasami.- Co Was tak podjarało znowu? - zaśmiała się zauważywszy ich sterczące pały.- Ty i ten Twój tyłek - odpowiedzieli prawie chórem wpatrzeni w jej nagie ciało.- Ale jesteście nie wyżyci. Wystarczy ze zobaczycie nagą dupę i proszę. I co mam znowu wam obciągnąć ? – zapytała patrząc na nich przygryzając dolną wargę.- Wolałbym przelecieć Twą cipkę - wyskoczył Paweł a w myślach, Kinga już wyobrażała sobie jak biorą ją oboje naraz, nigdy jeszcze nie była z chłopakiem z co dopiero z dwoma naraz i sama myśl o tym sprawiała że jej cipka zadrżała znów robiąc się mokra.- Okey - odpowiedziała patrząc na ich kutasy.- Co ok zgadzasz się ?- Tak wy dwoje ale nie tutaj.- Serio ? - wycedził Marcin- Nie kurwa na niby, wieczorem ciotka wychodzi z domu nie będzie jej do późna wpadnijcie - powiedziała odwracając się- A co teraz zostawisz nas z takimi ?- Teraz musicie sobie poradzić sami, bądźcie wieczorem - i pobiegła w stronę domu .