1. Spotkanie po latach


    Data: 14.09.2022, Kategorie: Sex grupowy Autor: Michał R

    ... cię i wiem że mnie kochasz, wiem też że się razem zestarzejemy więc wolę ci powiedzieć to teraz niż potem masz się od kogoś dowiedzieć. Mieliśmy wspólne dziewczyny, w sumie to zawsze jakaś z nami była, czasami z kumplami braliśmy jedną panienkę w obroty a czasem ich było więcej a my dwa ogiery.
    
    Znowu się zaśmiałem ale widziałem w jej oczach że jest już lepiej, nawet się uśmiechnęła.
    
    -No to teraz mi powiedz który z nas ci lepiej smakował.
    
    -Ej gościu nie takim tonem bo to i tak nie wypada.
    
    -Oj aniołku sądząc po różowym kolorze kutasa Jacka był całkiem smaczny.
    
    Madzia odwróciła się i teraz zobaczyła dalej śpiącego faceta w naszym łóżku z kutasem umalowanym jej szminką. Śmiała się tak radośnie że na pewno czuła się już komfortowo.
    
    -Oj tam miśku wiesz że twój zawsze będzie najlepiej smakować, ale powiem ci że jakbyś przyszedł chwilkę później spuściłby mi się w usta, aż czułam jak pulsuje.
    
    -No to jak chcesz dokończyć? Ja nie żartuję, twoja wola.
    
    Popatrzyła na mnie badającym wzrokiem i z niedowierzaniem.
    
    _Poważnie, no co mam cię tam wepchnąć jak się boisz.
    
    Popatrzyła jeszcze raz na Jacka i obracając głowę to w moją to w jego stronę podchodziła do łóżka.
    
    -Michał ale ty tak naprawdę czy chcesz mnie sprawdzić.
    
    -Oj poważnie, poważnie pokaż co potrafisz.
    
    Od razu, już bez zastanowienia chwyciła jego kutasa i przejechała językiem po całej długości członka. Koniuszkiem języka podrażniła wędzidełko i zassała całego żołędzia dokładnie oplatając go i ...
    ... wylizując językiem. Przyglądałem się z zaciekawieniem bo nie widziałem jej z widza strony. Osunęła zaciśniętą na kutasie dłoń do samych jajek i wzięła w usta całego wyprężonego tak członka. Przytrzymała go sobie w gardle a gdy wzdrygnęła się z przyduszenia wypluła z westchnieniem i nabrała głęboko powietrze. Z jej ust do czubka kutasa ciągnęła się ślina, zebrała ją dłonią i zasysając go do połowy, dolną część członka rżnęła posuwistymi ruchami dłoni. Jej głowa kręciła się by język oplatał i lizał kutasa co do milimetra a tyłeczek znowu wypięty w moją stronę prężył się. Moją uwagę zwróciła jej morka i świecąca od odpijających się promieni szparka. Uda ją zaciskały ale przy każdym ruchu biodrami łypała do mnie jakby mrugała oczkiem. Nie zastanawiałem się i od razu, chwytając za biodra rękoma, ustami przyssałem się do jej warg. Była gorąca, mokra, nabrzmiała. Aż pot mi poleciał po twarzy jak mnie nią ogrzewała. Lizałem zachłannie po całej długości. Palcami najpierw ją rozwierałem by język mógł wejść jeszcze głębiej by potem i one wchodziły wyprostowane najgłębiej jak mogły. Madzia już jęczała, rozchyliła szerzej nogi dając zaczerpnąć cipce powietrza a ja od razu zassałem ją całymi ustami i wirowałem językiem w jej wnętrzu. Kciukiem drażniłem jej odbycik, powoli wsuwając się głębiej. Przeciągnąłem językiem od samej łechtaczki aż po zgięcie pleców i teraz wwiercałem się ustami w dupcię. Była ciasta i niedostępna. Pomogłem sobie znowu paluszkiem i gdy już odpowiednio ją nawilżyłem ...