1. Fantazja lesbijki


    Data: 16.09.2022, Kategorie: Lesbijki Autor: orfeusz

    ... rozsuniętymi nogami, uśmiechnęła się leciutko, lecz cała twarz odbijała jak w lustrze zawód Gabi. - dlaczego przerwałaś? - spytała cicho z wyrzutem. - moja mała egoistko, ja też chcę trochę pobaraszkować. Ty byłaś już prawie w siódmym niebie, a ja?? - odparowała Anna, wstając na równe nogi i szybko ściągając z siebie długą spódnicę oraz majtki. Gabi przeturlała się na bok, patrząc jak partnerka odrzuca ubrania daleko w tył i otwiera jedną z szuflad w szafce a po chwili wyjmuje wąską, białą woskową świecę o zaokrąglonych brzegach. Widziała jak Anna przykłada palec do kącika ust, przesuwa nim wzdłuż szyi, opadając dalej na wąski przesmyk między piersiami, zjeżdżając następnie na miękki opalony brzuch i zupełnie pozbawiony owłosienia wzgórek łonowy. Całe wnętrze Anny były dostępne dla chciwych oczu Gabi. Obie jednocześnie jęknęły tęskniąc za dalszą rozkoszą. Zniknęła gdzieś przeszłość i przyszłość. Liczyła się tylko teraźniejszość. Roześmiały się szaleńczo a Anna podeszła wolno do Gabi ze świecą w dłoni. Wsuwając ją w rękę skulonej Gabi zrobiła jednoznaczny ruch palcem, podpowiadający jak ma się posłużyć świecą. Potem uklękła obok niej a jej ciemne sutki prężyły się dumnie w przytłumionym świetle nocnej lampki. Gabi spojrzała pytająco, lecz instynkt podpowiedział co ma dalej robić. Usiadła po turecku naprzeciwko klęczącej Anny i pośliniwszy świecę przysunęła ją do wewnętrznych warg partnerki. Ta zadowolona kiwnęła głową i przymknęła oczy w oczekiwaniu na upragnioną rozkosz. ...
    ... Żeby sobie pomóc, Gabi rozchyliła palcem mięsiste fałdki nakierowując świece w mały otwór pomiędzy nimi. Obwodem pasowała idealnie. Najpierw tylko koniuszek, powoli, powoli… Gabi przygryzła wargi z przejęcia. Za nic nie chciała sprawić bólu kochance, ale ta nie otwierając oczu ponagliła ją: - gdybym ja się z tym tak patyczkowała, nie miałabym na nic więcej czasu, dawaj, maleńka! No to Gabi wepchnęła świecę głębiej w pulsującą, rozgrzaną, ciemną otchłań… Jedno pchnięcie do przodu, jedno do tyłu, do przodu, do tyłu.. Po chwili Gabi złapała właściwy rytm, o czym świadczyła bezbrzeżna rozkosz malująca się na twarzy przyjaciółki. Jeszcze kilka pchnięć i Anna wzbiłaby się na wyżyny cielesnej miłości, lecz przyjaciółka nie myślała tylko o sobie. Położyła doń na dłoni Gabi i wychrypiała: - Wystarczy, maleńka. Teraz razem zrobimy sobie dobrze. Uklęknij - rzuciła niemal ostrym tonem, zdradzającym wielkie zniecierpliwienie. Piersi Gabi dotykały sutków Anny, ich brzuchy falowały w jednym rytmie, ich usta połączyły się na chwilę w namiętnym pocałunku. Jedno skrzyżowanie dwóch par oczu i zrozumiały się bez słów. Pochylając się leciutko sięgnęły palcami ku swoim miękkim, parzącym wargom. Anna patrzyła jak palec Gabi odnajduje drogę ku wilgotnemu wnętrzu, sama również pozwalając dłoniom by wsunęły się w jaskinię rozkoszy. Teraz każda robiła to w swoim własnym rytmie, tak, jak najbardziej lubiła. Anna była gwałtowna i żądna zaspokojenia, toteż jako pierwsza poczuła, że wzbiera w niej fala ...
«1...3456»