1. Wakacje (IV)


    Data: 26.09.2022, Kategorie: cuckold, Sex grupowy striptease, Lesbijki Autor: Frogg

    ... koleżankę fascynowała ją i odpychała równocześnie. Wyobrażała ją sobie robiącą te wszystkie nieprzyzwoite rzeczy. To było złe i jednocześnie... takie podniecające.
    
    Siedziały naprzeciw siebie, popijając wino. Jenny wreszcie skończyła mówić. Adel siedziała chwilkę bez słowa, po czym jakby wbrew sobie powiedziała.
    
    – Ja nigdy bym nie odważyła się na takie szaleństwo!
    
    – Rozumiem, dzieci i praca, pewnie nie chciałabyś....
    
    – Nie – przerwała jej Adel – popatrz na mnie i na siebie. Ty jesteś szczupła i piękna. A ja... nie wyobrażam sobie, aby pokazać się innemu facetowi. Urodziłam trójkę dzieci i nie jestem tak idealna jak ty – zakończyła z goryczą.
    
    – O czym ty mówisz dziewczyno? Jesteś samą kobiecością i naprawdę nie masz się czego wstydzić – powiedziała Jenny.
    
    Popatrzała na przyjaciółkę. Adel była brunetką o ciemnych, sięgających za uszy włosach i o bardzo ciemnej karnacji. Była wyższa od niej i na pewno cięższa o dobrych parę kilogramów. Ubrana w wygodny dres nie prezentowała się najlepiej, ale jeszcze pamiętała ją z wyjazdu. Jest może nieco większa, jednak jednocześnie bardzo kobieca – pomyślała Jenny. O ile swój biust uważała za duży, to jej był z gatunku monstrualnych. Jednocześnie, mimo że wykarmiła nim troje dzieci nadal dość sprężysty i twardy. Cyc nie kutas, stać nie musi – przypomniała sobie sentencję jednego ze znanych malarzy. Biodra Adel miała kubańskie. Rozłożyste, zakończone wydatną pupą. Uda dość masywne. Jednak nieotłuszczone, a kształtnie ...
    ... zarysowane. Była naprawdę gibka w pasie, te drobne boczki i wystający brzuszek nie stanowiły przecież żadnego problemu dla amatora kobiecej urody.
    
    – Dziewczyno z tego, co widzę to jesteś do schrupania.
    
    – Nie – Adel pokręciła głową – teraz ci się tak wydaje, ale jeśli byś mnie zobaczyła bez tego to na pewno zmieniłabyś zdanie.
    
    – Tak? To wyskakuj z ciuchów! Nie jestem facetem, więc nie masz się, czego wstydzić. – powiedziała – Poza tym, kto ci powie prawdę jak nie inna baba.
    
    Adel biła się z myślami. Wreszcie stwierdziła.
    
    – OK, ale masz się nie śmiać i mówić szczerze – po czym niezbornymi ruchami zaczęła ściągać z siebie dres.
    
    Po chwili siedziała na fotelu tylko w biustonoszu i figach. Bieliznę miała nie z tych na specjalne okazje, ale wygodną i praktyczną, w kolorze beżowym. Poczuła wstyd, widząc jak uważnie jest obserwowana. Skrzyżowała ręce zasłaniając nimi piersi. Czuła jednak, że gdzieś w jej wnętrzu rośnie gniew na swój strach. Kiełkowało też rozbudzone przez opowieść Jenny podniecenie. W końcu podniosła do góry ręce i rozpięła stanik. Piersi wyskoczyły z niego ciężko, kołysząc leniwie ciemnymi, dużymi sutkami. Następnie – z rumieńcem na twarzy – szybko uwolniła się z majtek, unosząc nieco do góry ciało. Pomiędzy nogami mała ciemny, gęsty zarost. Siedziała tak nie wiedząc, co robić.
    
    – W górę – zaśmiała się Jenny – pokręć się przez chwilę. Daj się podziwiać.
    
    Podniosła się powoli i wykonała niezgrabny piruet. Podniecenie stymulowane wypitym alkoholem ...