1. Ach te moje łaskotki.


    Data: 01.10.2022, Kategorie: Fetysz Autor: orfeusz

    ... jednocześnie tak mnie podnieca, jak i łaaaaskoooczeee!!! Chyba będę szczytowała! Więc dyskretnie odpinam suwak w spodniach i dostaję się do mocno zroszonej sokiem, nabrzmiałej łechtaczki. Szybkimi ruchami palców przesuwam po swym orzeszku miłości, cisnąc go i szarpiąc z całym impetem, z trudem opanowując przy tym dreszcze, które wstrząsają całym moim ciałem. Boję się, że zaraz zacznę łkać jak kotka w swym orgiastycznym szale. Maciek widzi to i postanawia jeszcze bardziej uatrakcyjnić nasz "publiczny" seks. Szybko rozpina rozporek, uwalnia naganiacza i zaczyna się onanizować moimi stopami, które przy pomocy jego rąk wykonują teraz rytmiczny taniec na organie. Patrząc sobie prosto w oczy nieprzytomnym wzrokiem - szczytujemy w tym samym momencie! Czuję, jak kilka ładunków gorącej spermy ląduje wprost na moich obu stopach, zesztywniałych z rozkoszy. Moją szparkę zaś przeszywają miliony dreszczy, tak jakby ktoś pieścił ją prądem elektrycznym! Aaaach!!! Tego jeszcze nie było! Miałam taki orgazm, że chyba nigdy w życiu go nie będę w stanie powtórzyć! Myślę teraz tylko o jednym. Bardzo pragnę, aby to jak najszybciej powtórzyć i błagam Maćka, żebyśmy jak najszybciej pojechali do pensjonatu. Wokół mnie nic nie istnieje, jacyś ludzie, jakaś muzyka dobiegająca nie wiadomo skąd, mój świat wiruje. Widzę wyraźnie tylko mojego cudownego kochanka, który z czułością wyciera chusteczką spermę z moich stópek i ubiera mi buty. Wreszcie jedziemy do pokoju - sami, bo jego kumpel jeszcze zostaje. Nie mogę się doczekać i robię mu loda w samochodzie. Chryste! Ja zaraz eksploduję. Błagam... Wejdź we mnie natychmiast i rżnij mnie! Krzyczę, gdy tylko wchodzimy do pokoju i padamy w objęciach na łóżko! Potem do samego świtu jeszcze wiele razy bawimy się ze sobą, wykorzystując przy tym moją nową maszynkę do seksu - czyli moje stopy.
«123»