1. Dziecko. 32


    Data: 10.10.2022, Kategorie: Anal Hardcore, Autor: ---Audi---

    ... trzyma telefon przed moimi oczyma..
    
    - Nie po twarzy... wrzasnęłam....
    
    - To tylko dla mnie... obiecuję...
    
    Wyciągnęłam chusteczki, wytarłam się i ubrałam...
    
    - To było zajebiste, takie spontaniczne... jesteś wielka...
    
    - Odpierdol się, chcę do domu...
    
    Gdybym mogła to zabiłabym gnoja...
    
    Bez słowa odpalił auto i zawiózł mnie na parking pod galerią...
    
    Gdy wchodziłam do domu przyszedł sms.
    
    - Dziękuję, powtórzymy to, już się cieszę...
    
    Chciałam rzucić telefonem o ścianę. Nerwy... nie wytrzymuję...
    
    Jola to widzi, czuje... ale nic nie mówi...
    
    Na d**gi dzień nadal jestem podminowana...
    
    - Było źle... ? zapytała się...
    
    - Gorzej, zaczyna się pieprzyć moje życie...
    
    - A miało być tak wspaniale...
    
    - Miało, ale się zjebało...
    
    Normalnie nie przeklinam, nie lubię, może w emocjach, ale teraz już nie wytrzymuję...
    
    Przecież to się wyda, w tym układzie nie ja kontroluję sytuację, tylko ON... a co zrobi i jak to skończy... ?
    
    Nawet nie chcę sobie tego wyobrazić...
    
    Dwa następne dni z dziećmi, na łonie rodziny. Mój cieszy się i pokazuje to na każdym kroku. Mogłam mieć idealne życie, prowadzić interesy, zarabiać i pieprzyć się dla przyjemności na boku. Ale nie, los musiał to zepsuć.
    
    Robert dobrze mówił.. jak bym chciała z nim porozmawiać. Teraz czuję w nim bratnią duszę. Ale nie mogę. To moja tajemnica, chociaż on proponował jakieś rozwiązanie.
    
    Jak to powiedział... jestem jak... Ray Do... coś tam.
    
    Wygoogluję.
    
    Mam. Ray Donovan, ...
    ... serial amerykański, facet od wszystkiego. Załatwia dla bogaczy sprawy niemożliwe do rozwiązania...
    
    Przydałby mi się ktoś taki. Ale nie... jeszcze jest cicho, może nie będzie aż tak nachalny, może się uda...
    
    Po kilku miesiącach usłyszałam o prawie Murphiego. Jak ma się coś zjebać, to się zjebie. Ale wtedy byłam jeszcze naiwna. Chociaż nadal wierzę w ludzi i ich dobroć, biorę sprawy w swoje ręce.
    
    Sąd sądem, ale sprawiedliwość musi być po mojej stronie. Dojdziemy do tego.
    
    Jutro jest piątek i idę do Wojtka. Okres się skończył, powiedzmy. Wybrałam ulubiony wibrator, nie ten największy, aby go nie przestraszyć, ale też przyjemny.
    
    Zajechałam pod adres. Duża willa, brama otwarta, zaparkowałam obok jego merca, a on już witał mnie w ogrodzie...
    
    - Ładnie mieszkasz...
    
    - Dziękuję, zapraszam... chcesz się odświeżyć ?
    
    - Wojtku, ja jestem zawsze gotowa na wszystko...
    
    - Naprawdę ?
    
    - Liczę, że sprawdzisz...
    
    - Rozbierz się, tylko buty zostają...
    
    Dobrze, że wybrałam te wysokie, troszkę wyglądałam jak kurwa, bo spódniczka jest stanowczo za krótka, ale tak lubię... Moje ciało wygląda coraz ponętniej, wracam do swojej wagi, może siłownia i będzie ok...
    
    - O kurcze... ale wyglądasz... przejdź się po pokoju...
    
    Jak na wybiegu... celowo nadrzucałam tyłeczkiem i biodrami...
    
    - Muszę ci powiedzieć, że ciąża ci się przysłużyła, nie lubię wieszaków, a ty wyglądasz bosko...
    
    - Dziękuję...
    
    Wyciągnął ze spodni... podeszłam i klęknęłam... suczka przed Panem. Bez rąk ...
«1234...10»