Dziecko. 32
Data: 10.10.2022,
Kategorie:
Anal
Hardcore,
Autor: ---Audi---
... podniecający... a szum rajstop... wiem, że jest przyjemny...
Czułam się wspaniale, rozgrzewana bardzo powoli i z wielkim wyczuciem...
Nachylił się i zaczął całować uda, rozkosz rozlała się w cipce, chciałam go... za jego delikatność. Rozszerzyłam nogi, zapraszałam do pieszczot, pokazywałam, że jego tusza mi nie przeszkadza, że jestem chętna...
Delikatnie zaczął rękoma zbliżać się do piersi, ścisnął i wyczuł balony. Zatrzymał się i je ważył... mruknął...
Podciągnęłam sweterek do góry, stanik też... był wniebowzięty... Po chwili wrócił do dotykania każdego kawałka mojego ciała... Już nie ciarki, ale prąd szedł... jakby był pianistą...
Podniósł się lekko i pocałował w brodawki...
- Już pora na ciebie, powiedziałam...
- A ty ?
- Już płonę...
- To znaczy mogę ?
Spojrzał się na cipkę...
Zsunęłam rajstopy z majtkami...przez jedną nogę i położyłam ją na jego barku... cipka jego...
- Jest twoja...
Zaczęło się to samo... muśnięcia, dmuchnięcia... a ja płynęłam... jak ten facet umie zająć się kobietą, żaden do tej pory tak się nie kochał ze mną...
Wsunął dwa palce... miałam tak mokro, że szkoda gadać...
Powrócił do ud... jak bosko... miałam zamknięte oczy i odpływałam...
Ok... ale nie mam aż tyle czasu...
Odepchnęłam go, usiadłam się z boku i zaczęłam rozpinać mu spodnie... brzuch przeszkadzał, jak można tak się zapuścić... nawet w chorobie... rozpięłam...
Pomagał mi zsunąć spodnie z bokserkami... zobaczyłam go... mały... o... ...
... jaki mały... ale stał porządnie.
Taki wielki facet, a tu żart losu...
Może klnę niepotrzebnie na swój... nie pokazałam nic... schyliłam się i wzięłam całego... jeden przynajmniej kłopot mniej.
Położył rękę na głowie, oni tak lubią... nie musiał dociskać, sama to robiłam, do jaj, szkoda, że nie ogolony... ale czysty...
Ręką rozszerzyłam mu nogi, bo uda zakleszczały jajka.. czułam jak ściąga spodnie... ale podkoszulka już nie... eh...
Stał mocno... ale taki mały... podobno rozmiar nie ma znaczenia... niestety... ma...
Dotykał moje włosy, odgarniał je, bawił się nimi... ciekawy facet... potem zaczął dociskać, może już się podniecił... może skończy...?
Nie skończył... ale zaczął przyśpieszać... mocniej wciskać... cała głowa latała, a łapę miał wielką...
Nadal nic...
- Mogę ci włożyć.. ?
- Masz gumę ?
Odwrócił się i zaczął szukać...
- Daj, ubiorę ci... powiedziałam...
Nie za bardzo wierzyłam, że ubierze dobrze, ale udało się, chyba miał specjalny mały rozmiar...
Oparłam się znowu o kanapę, a on przed włożeniem pocałował mnie jeszcze raz w cipkę..
Potem wgramolił się i opierając rękoma, aby mnie nie przydusić, próbował włożyć...
Jego brzuch był tak wielki, że biedak nie widział gdzie wkłada...
- Usiądź się, ja spróbuję...
Usiadł się, a ja na niego... niestety nie wszedł, za mały...
Widziałam jego zakłopotanie....
- Może tylko obciągniesz...
- Ja się nie poddaję... chodź na podłogę...
Leżał tam ładny gruby dywan, ...