1. Zastępstwo


    Data: 11.10.2022, Kategorie: Fetysz Geje Trans Autor: emodulo

    ... Brałem jednak również pod uwagę, że chodzi tu o zwykłą przysługę, w ramach której będę mógł pokazać się komuś zupełnie nieznajomemu w pociągającym ubranku i pokręcić mu przed oczami tyłeczkiem.
    
    Kilka minut przed dziesiątą usłyszałem dźwięk dzwonka, a gdy tylko otworzyłem drzwi, ujrzałem na wycieraczce elegancką skórzaną aktóweczkę, kryjącą materiały, o których wspominała wczoraj Anna. Okazało się, że mam pokazać panu Krzysztofowi jakiś duży dom, kilka kilometrów za miastem. Przymierzałem kolejne ciuszki i przeglądałem opis tego budynku. O 16:30, okryty jasno beżowym płaszczykiem do kolan wsiadłem do auta. Jechałem ze ściśniętymi kolanami, które ledwo zakrywała
    
    skąpa spódniczka, wzbudzająca ogromne zainteresowanie chłopaków gapiących się przez szyby autobusów. Nie minęło dziesięć minut, a zajechałem pod budynek. Zostawiłem auto na małym podjeździe, wszedłem środka, rozglądając się naokoło. Dom był pięknie wykończony, swoją drogą wart kupę pieniędzy. Byłem właśnie w kuchni, gdy na podjazd zajechał samochód, dało się słyszeć kilka kroków i po chwili w drzwiach stanął pan Krzysztof.
    
    "Bardzo przystojny z niego facet", pomyślałem zmierzając w jego kierunku. Był brunetem, włosy miał zaczesane na prawą stronę, delikatny nos i wyraźny podbródek. Stał trochę zmieszany, w szarym garniturze, w jasnej koszuli i wiśniowym krawacie. Zmierzałem w jego stronę, kołysząc biodrami, w które wlepił po prostu bezczelnie wzrok, gdy zdał sobie sprawę, że to zauważyłem, poczuł się zakłopotany ...
    ... i zapytał: "Pani jest koleżanką pani Anny, prawda?". Stanąłem na przeciwko niego, prawą ręką poprawiłem włosy i podałem mu ją: "Tak, jestem Monika, pan Krzysztof, tak?". Uścisnął mi dłoń i spuścił na chwilę wzrok. "Zapraszam, pokażę Panu dom", powiedziałem i odwróciłem się na pięcie, "ale najpierw zapozna się pan z dokumentami, więc przejdźmy do salonu". Szedł za mną, cały czas gapiąc się na moje nogi, w pokoju wskazałem mu miejsce przy biurku, za którym usiadł. "Przyniosę coś do picia", puściłem mu mały uśmieszek i ruszyłem do kuchni.
    
    N
    
    Po minucie byłem z powrotem, ustawiłem na stole kieliszki z winem (zgodnie ze wskazówkami Anny). Z teczki która leżała nieopodal wyciągnąłem dokumenty, które również położyłem na biurku. papiery wylądowały na blacie, odwróciłem się do niego plecami, zrobiłem jeden kroczek i niechcący zawadziłem o arkusz leżący na skraju biurka. Plik papierów spadł na podłogę, Krzysztof zaczął instynktownie wstawać, ale ja już zdążyłem się schylić. Schyliłem się na tyle, że spódniczka zsunęła mi się z pupy, a Krzysztof wlepił oczy w prześwitujące przez cieliste rajstopy stringi. "Przepraszam", wyjąkałem i poczułem że robi mi się gorąco. "Pozwolisz że zdejmę marynarkę?", zapytałem od razu, po czym zsunąłem ją z ramion, uginając lekko kolana. "Faktycznie, jakoś tu duszno", odparł rozluźniając krawat. Odwrócił wzrok w kierunku papierów na stole, a ja usiadłem na kozetce, na przeciwko niego. "Dokumenty są chyba w porządku", zapytałem w międzyczasie,
    
    "Też ...
«1234...»