1. Zastępstwo


    Data: 11.10.2022, Kategorie: Fetysz Geje Trans Autor: emodulo

    ... tak myślę", odpowiedział, co rusz spoglądając w moją stronę. Zarzuciłem nogę na nogę, a dłoń położyłem tuż pod prawym kolanem. Połyskujące rajstopy wprost prosiły się o to, by na nie spojrzeć, co też Krzysztof co chwila robił. Uniosłem lekko stopę i zacząłem nią zataczać małe okręgi. Czarne czółenka miały długi szpic, Krzysztof spoglądał raz na jego zakończenie, a raz na smukły obcas. Spódniczka znowu poleciała do góry, między udami odznaczały się czarne majteczki, których również nie sposób było nie zauważyć. "Proszę spokojnie przejrzeć dokumenty, zaraz oprowadzę pana po domu", powiedziałem nadal machając stopą. Krzysztof zabrał się do lektury, a ja usiadłem nieco wygodniej, opierając dłonie na siedzisku sofy. Po chwili podniósł wzrok znad papierów i wstając od stołu, rzekł: "Mogę panią tu na chwilę prosić". "Oczywiście", rzuciłem podnosząc się z kanapy, usiadłem na krześle, które mi podsunął.
    
    Usiadłem, zapytałem "O co chodzi", na co on wskazał mi jakiś tam kawałek papieru, po czym uzupełnił winem kieliszki. "To co, pokaże mi pani dom" zapytał podając mi wino, a następnie oparł ręce na blacie biurka, nachylając się nade mną. Czułem jego oddech tuż obok ucha, a on nachylał się coraz bardziej, a jego lewa ręka wylądowała na oparciu krzesła. Skierował wzrok w kierunku moich nóg, które trzymałem jedna przy d**giej, tak że czółenka dotykały do siebie. Przeglądałem dokumenty, a on się tam cały czas gapił. Pomyślałem, że zrobię krok naprzód i zacząłem rozchylać uda. Powoli, ...
    ... centymetr po centymetrze, robiłem coraz większy rozkrok, a Krzysztof zaczął szybciej oddychać. Wyobrażał sobie pewnie, że za moment ściągnę majtki i ujrzy wilgotną cipkę, ale na to musiał jeszcze poczekać!
    
    "Panie Krzysztofie, rzućmy okiem na pokoje na górze!", rzuciłem wstając od stołu. Facet wyprostował się i ruszył za mną. Wspinaliśmy się po schodach, a ja udałem że coś mi upadło i znowu wypiąłem tyłeczek wprost na jego twarz. "Och pani Moniko, pani jest strasznie roztargniona" mruknął z przekorem, na co odpowiedziałem obciągnięciem spódniczki. Weszliśmy do dużego pokoju, w którym stał komplet skórzanych kanap, "niech pan patrzy, jakie wygodne!" krzyknąłem i położyłem się na jednej z nich, znowu zakładając nogę na nogę. Chłopak stanął jak wryty, patrzył jak masuję się po udzie, lekko podwijając spódniczkę, ale nie wiedział co zrobić, bąknął tylko "faktycznie"... "Może pan usiąść obok mnie, śmiało", zachęciłem go, ale nie wiedział co ze sobą zrobić. W kroku już mu urosła niezła góra i wstydził
    
    się tego strasznie, próbując zasłonić ten fakt przestępując nogi na nogę. Położyłem się jeszcze bardziej zachęcająco, i zacząłem rozpinać powoli guziki koszuli. Krzysztof stał tak i stał, aż spod koszuli wyłonił się czarny, koronkowy stanik. Na szyi nadal miałem granatową apaszkę, a włosy opadały mi na ramiona. "Zaraz pokażę panu resztę domu, ale niech no pan tu na chwilę usiądzie", rzuciłem na zachętę, dodatkowo podciągając spódniczkę. Musiał być niesamowicie nieśmiały, bo ani ...