1. Przygody Pana Michasia 2


    Data: 08.09.2019, Kategorie: BDSM Seks międzyrasowy, Sex grupowy Autor: PanMichas

    ... próbowała maskować to drogimi ciuchami, ale była po prostu gruba, i na ciele, i na całkiem ładnej twarzy.
    
    Naszym gościom wcześniej przedstawiliśmy zasady: gramy w kości, w trakcie zdejmujemy ciuchy, a przegrany zostaje niewolnikiem reszty, według zachcianek zwycięscy.
    
    Podaliśmy drinki i zaczęła się zabawa. Szło w miarę po równo, powoli traciliśmy ciuchy, i mogłem podziwiać urocze, sterczące cycuszki Malwiny z małymi brązowymi guziczkami sutków, czy krągłą, apetyczną dupkę Gosi. Ale naszą grę – ku mojej radości przegrała Kaśka. I na pewno bardzo ją to zabolało jeśli nawet nie wystraszyło. Oczywiście moi drodzy Pan Michaś sprawdził sobie Kaśkę dużo wcześniej. Pani menadżer dużego banku, dużo kasy. To w dzień. Nocami – biseksualna domina. Teraz siedziała naga, jak ją Pan Bóg stworzył, a za chwilę miała stać się suką. Gapiłem się na nią, a goła eksponowała w pełni swoje kształty – ogromny, obwisający biust, z wielkimi, różowymi brodawkami sutków. Fałdy na brzuchu, grube uda ze śladami cellulitu, ogromne dupsko. Skórę miała mlecznobiałą. Moja pałą stałą sztywno, ale jeszcze musiałem skupić się na grze, aby dostać to co chcemy. I tak, ostatni rzut należał do mnie, dwie 3 i 4 dały mi zwycięstwo.
    
    - No nieee – rzuciła niezadowolona Malwina, która walczyła ze mną o zwycięstwo.
    
    - Nie marudź, Malwa – Wera pocałowała koleżankę w usta, a ta oddała długi pocałunek z francuzem, powodując głośny aplauz zgromadzonych.
    
    - No dobrze – odparła za śmiechem Malwa, to jak Michaś, co z ...
    ... nagrodą?
    
    - Właśnie, nagroda – podchwycił Adam, patrząc łakomie na Gośkę.
    
    - tak, tak będzie nagroda – odparła wesoło Wera – nagroda niespodzianka.
    
    Weronika wyszła, ja podszedłem do Kaśki która starała się robić dobrą minę do złej gry.
    
    - Spokojnie Kasiu, uwierz mi że dla Ciebie to też będzie nagroda – szepnąłem jej do ucha, jednocześnie złapałem za miękki, ciepły cycek bawiąc się nim przez chwilę. Kaśka wzdrygnęła się, wiedziałem że miała ochotę się odsunąć, ale… nie mogła. Idealnie.
    
    Wróciła Weronika, a widok sprawił że wszyscy niemal podskoczyli – tzn. wszyscy oprócz mnie.
    
    - o ja pierdolę! Wyrwało się Adamowi. Zerwał się na równe nogi, a jego fiut powoli gibał się między godziną 12tą, a 15tą. Kutas Kamila się nie gibał – mocno trzymała go Gośka, ostro miętosząc główkę, jakby chciała ją urwać. Kaście aż dech zaparło z wrażenia, to było to, na co z pewnością liczyła. Niedoczekanie!
    
    Widok nasi goście mieli następujący: naga Wera (co widzieli już wcześniej) wprowadziła do pokoju idącą za nią na smyczy murzynkę. Suzi wyjątkowo nie szła na czworakach. Miała na nogach lateksowe buty na szpilkach przez co wydawała się jeszcze wyższa. Oprócz obroży i smyczy miała na sobie jeszcze tylko dwie rzeczy. Skórzany dopasowany kaptur na całą głowę, z wyciętym jedynie otworem na usta, oraz nos. Ręce za plecami ciasno spinał jej razem długi skórzany rękaw, który dodatkowo przyczepiony był paskami za ramiona. Widok był fantastyczny, cudowne, czekoladowe ciało, wielkie, jędrne ...
«1234...»