1. Laboratorium w Siedlisku


    Data: 18.10.2022, Kategorie: Romantyczne BDSM las, Autor: BaPe

    ... kilkanaście ruchów i wtedy musiała prosić o jeszcze...
    
    Kornel uniósł się nad rozłożonym na pościeli ciałem Natalii... No, mała koniec tego fiziu-miziu. Teraz patrz mi w oczy i poproś mała, żebym się poważnie za ciebie zabrał...
    
    - Proszę panie Kornelu, niech pan to zrobi... niech pan mnie zerżnie... jestem taka... głodna... Pragnę tego...
    
    - Skoro nalegasz... Zażartował Kornel... Ręce połóż na moich ramionach!!! Położyła. Czuła jakie te ramiona są męskie, twarde i umięśnione. Podniecało ją to. Drżała z pożądania, czuła jak jego mięśnie sprężyście poruszają się pod skórą...
    
    Bez zbędnych ceregieli Kornel zabrał się teraz do męskiej roboty i zdecydowanie przyśpieszył... Podniecały ją jego zdecydowane, samcze ruchy. Tyle było w nich mocy i prawdziwej męskości... A czuła, że jest zdolny do znacznie większej siły. Ujął w dłoń brodę Natalii i krzyknął jej prosto w oczy... Ruszaj się mała!... Połóż ręce na cycki i pieść je, foczko... To nie wczasy... Mocniej!!! Ruchy, ruchy, mała... Natalia masowała piersi i szczytowała któryś raz z kolei... Była zakotwiczona w innym wymiarze... Zesztywniała któryś raz w spazmie rozkoszy a Kornel zaatakował tę ich wspólną sztywność z takim impetem, że wydało się jej to przekroczeniem kolejnej granicy, między bytem a niebytem. Pracował mocno, tam i z powrotem, wchodził do końca i wyjmował prawie na zewnątrz i znów... Czuł, się panem tej sztywności którą jego maczuga rozbijając jeszcze powiększała. Razem przekroczyli ten punkt, za którym ...
    ... kończy się horyzont... Dalej suczko... Staraj się... Aaaaaa, Aach... Aaaach...
    
    Zastygli w bezruchu. Eksplodował. Czuła jak wypełnił ją ciepłym płynem... Jak pulsował w jej trzewiach... Powoli wracali z odległych światów.
    
    Koniec pierwszej lekcji, mała. Otrzymujesz ocenę dostateczną! Musisz się bardziej starać! A teraz masz pół godziny na odpoczynek. Spać i żadnych numerów, foczko!!! Natalia poczuła lekkie uderzenie w policzek i szybko zamknęła oczy. Za chwilę się za ciebie zabiorę - musi mi tylko stanąć - powiedział! To długo nie potrwa! Kornel przykrył Natalię kołderką a sam przysunął się nagi do niej i położył dłoń na jej piersi, jakby upewniając się, że mu nie ucieknie. Przytulił ją. To było miłe... Początek za nami, malutka. To była uwertura! Rozumiesz to słowo? Natalia skinęła głową... Cham - pomyślała - jak on mnie traktuje? Kornel nie czekając na odpowiedź zasnął z dłonią na jej piersi. Natalia czuła wstyd, czuła się wykorzystana, ale jednocześnie spokojna i bezpieczna... Przywarła do ciała Kornela. Był taki męski... i gorący...
    
    Przysnęła. Przeniosła się w niebyt na niecały kwadrans, bo Kornel ponownie upomniał się o męskie prawa. Tym razem nie musiała niczego mówić, nie musiała o nic prosić... Kornel po prostu podniósł się z posłania, rozsunął jej pół-śpiące nogi i wsadził między nie te swój przebudzony oręż. Bezceremonialnie obudził Natalię z półsnu w szczególny a jakże pełen dreszczy sposób.
    
    Fale gorąca i nieopisanego mrowienia targały nią, na wszystkie ...