1. Ogrodnicy


    Data: 24.10.2022, Kategorie: Brutalny sex Autor: mroczny

    ... wzdłuż tułowia. Piersi miała przygniecione do koca. Jego szorstki dotyk był podniecający. Sutki znowu szybko zesztywniały. Czuła rosnący wewnętrzny żar. Jedną ręką sięgnęła pośladków. Zaczęła je dotykać. Po chwili pieszczot wsunęła dłoń pod majtki między pośladki. Dosięgła swojej muszelki, zaczęła się masturbować. Jednocześnie poruszała się cała na kocu co dodatkowo stymulowało jej piersi. Po dłuższej chwili sięgnęła do sprzączki stanika na plecach i rozpięła go. Obróciła się na plecy zdejmując stanik zupełnie. “Dobrze, że ten krzew jest taki gęsty, przynajmniej nikt mnie nie podglądnie” – pomyślała. Pieściła obiema dłońmi piersi. Sutki mocno sterczały. Naśliniła pace i pieściła jej jeszcze mocniej. Jej cipka pulsowała. Dosięgła ją jedną ręką, chwilą pieściła przez majtki po czym wsunęła dłoń pod materiał. Rozwarła szeroko uda. Rozmasowała wyciekający sok po całym kroczu. Zaczęła się masturbować. Wsuwała i wysuwała palce z norki jęcząc delikatnie. Wyobrażając sobie, że to męski kutas. Nigdy nie marzyła o seksie z innym mężczyzną, ale teraz nie myślała o swoim mężu. Była tak pobudzona, że nie była w stanie myśleć o nikim konkretnym. Po prostu duży, twardy, męski kutas… wchodził w nią i wychodził… Drugą dłonią nadal pieściła swoją pierś. Dopiero po chwili sięgnęła nią też do krocza, formując trzy palce razem. “Drugi kutas?” – pomyślała i dreszcz przeszedł ją na tę myśl, nadal były to jedynie mgliste wyobrażenia o nikim konkretnym. Obróciła się na prawy bok, lewą nogę ...
    ... lekko unosząc i zginając w kolanie. Drugą dłoń wsunęła pod majtki na pupie. Teraz jedną ręką pieściła się od przodu, drugą od tyłu niczym dwóch mężczyzn biorących ją jednocześnie. Robiła to coraz mocniej, coraz gwałtowniej, prawie brutalnie. Palce wsuwała coraz głębiej rozciągając norkę do granic możliwości. Czuła, zbliżający się orgazm. Żałowała tylko, że nie ma drugiej pary rąk aby pieścić piersi. Prawą piersią ocierała się o koc co trochę ją stymulowało. Wiła się tak w rozkoszy na kocu spocona w pełnym słońcu. I nagle przyszedł orgazm. Fala gorącej rozkoszy wybuchła z jej cipki zwilżając dłonie i gwałtownie ogarniając całe ciało. Wygięła się w łuk wypinając do przodu pełne piersi, rozwierając szeroko uda. Zesztywniała cała od stóp do głowy wstrzymując oddech i trwając tak w ekstazie przez długą chwilę. Po chwili zaczęła się znowu masturbować przedłużając rozkosz. Pieściła mocno rozwarte, wilgotne krocze dostarczając sobie niebiańskiej rozkoszy. Z czasem jednak rozkosz ta słabła i słabła, aż Joanna przerwała i opadła na koc wykończona, ale jednocześnie rozluźniona i odprężona. Poprawiła sobie majtki, które zsunęły jej się na uda. Stanika postanowiła nie zakładać i opalić sobie plecy. Położyła się na brzuchu po czym zasnęła.Minęło pół godziny. Joanna spała nadal po rozkoszy jaką sobie sprawiła. W tym czasie do furtki podeszli umówieni pracownicy. Było ich trzech. Marian i Janusz wyglądali na ok. 40 lat, a chłopak do pomocy – Jacek na ok. 17 lat. W rękach trzymali skrzynki z ...
«1...345...8»