-
Ostatnia taka impreza - cz. 1.
Data: 29.10.2022, Kategorie: Nastolatki Autor: Tomnick
... odwróciła się i zniknęła wśród tańczących. Po dłuższym czasie, kiedy sądzili, że jednak należy polować na inną laskę, idąc pod ścianą, blondynka wróciła z koleżanką. Włosy uśmiechniętej szatynki sięgały prawie do ramion. Rozpięta biała bluzka odkrywała krągły biust. Strój uzupełniała, błękitna, krótka spódniczka i ‘opalone’ kabaretki. Mała kamizelka i ciemnoniebieskie szpilki dopełniały strój. – To Ola... – Wiem, znamy się – wtrącił Krzysztof, uśmiechając się lekceważąco. – Nie do ciebie mówię, filistrze. – Spojrzała na niego z politowaniem i skierowała wzrok na jego kolegę. Krzysiek z uśmiechem zignorował komentarz. Nie należy drażnić ofiar przed pożarciem... – Cześć, jestem Olek – przedstawił się. Zaskoczone dziewczyny roześmiały się. – No, to ciebie już nie zapomnimy – Julka zaśmiała się zbyt głośno. – My was pewnie też nie... – rzekł Olek, przyglądając się Oli. – Idziecie? – Krzysiek był konkretny. – Dobrze. Pokażcie, co macie – zgodziły się. Ich miejsce pod ścianą zajął Kacper. Czwórka dyskretnie wycofała się na koniec korytarza i kiedy światła w tej części holu nieco przygasły, wszyscy pośpiesznie wspięli się na półpiętro. Tutaj światło już nie docierało, więc powoli szli po schodach. Dziewczyny przodem, a Krzysiek oświetlał stopnie komórką. Na piętrze, ustaloną liczbą stuknięć, otworzył przed nimi drzwi pracowni. * – Oooo! – przywitali ich obecni w pracowni. Panowała tutaj swobodniejsza atmosfera niż na dole. Dziewczyny, nieco zaskoczone, ...
... stały w progu. Jednak Krzysiek delikatnie, ale stanowczo wepchnął je w głąb pomieszczenia. – To nie jest oficjalne miejsce spotkań – rozbawiony ich zaskoczeniem, wyjaśniał swoją natarczywość. Olek zamknął za nimi drzwi i przekręcił zamek. Przy stole, w towarzystwie kilku chłopaków, siedziały dwie atrakcyjne dziewczyny z liceum: Sylwia i Majka. Pierwsza to efektowna szczupła blondynka z rozpuszczonymi włosami sięgającymi połowy pleców, ubrana w bordową, krótką, asymetryczną sukienkę i złociste szpileczki. Szyję zdobił złoty łańcuszek. Druga, nieco przy kości, piersiasta brunetka z włosami spiętymi w kitkę, której duży biust jeszcze podkreślała obcisła, biała bluzka i grafitowa spódniczka. Majka założyła czarne pończochy i czarne szpilki. ‘Nowe’ rozejrzały się. Na kilku złączonych stolikach stały butelki z alkoholem, cola, mineralna, sok w kartonie, chipsy, plastikowe popielniczki, kubki i paczka serwetek. Na kolejnym stoliku głośnik podłączony do komórki z ładowarką cicho odtwarzał muzykę. Okna były zasłonięte granatowymi żaluzjami. Światło było zgaszone, ale mrok rozświetlały świeczki ustawione na stolikach, przy których siedzieli uczestnicy zabawy. Kilka świeczek postawiono pod stołami, z dala od okien. Pozostałe stoliki i krzesła ustawiono jeden na drugim pod ścianą, robiąc miejsce dla tańczących. – Nieźle się zapowiada – Julka pokiwała głową w dowód uznania. – Na bogato – Ola skomentowała zaopatrzenie. – O, muzykalni jacyś – w półmroku Julka wskazała na ...