1. Ostatnia taka impreza - cz. 1.


    Data: 29.10.2022, Kategorie: Nastolatki Autor: Tomnick

    ... trakcie pocierania łechtaczki dwa palce powoli wnikały do pochwy. Olek przestał całować Olę, chwycił ją za włosy i obserwował. Palce coraz bardziej natarczywie penetrowały pochwę. Dziewczyna zaczęła stękać. Plecami oparła się o parapet i sięgnęła do jego krocza. Nachylił się do jej ucha, nosem dotknął małżowiny, a potem koniuszkiem języka liznął jego wnętrze. Zadrżała.
    
    – Wyjmij go – szeptem polecił dziewczynie. Nieprzytomnym wzrokiem spojrzała na niego i bez słowa trzęsącymi się rękoma niecierpliwe zaczęła rozpinać rozporek. Bardziej brutalne zanurzenie palców w pochwę spowodowało, że dziewczyna odchyliła głowę, wydała przytłumiony jęk, opadły jej ręce i bezwolnie poddała się pieszczotom kochanka.
    
    *
    
    Błażej podszedł do Wiolety.
    
    – Słuchaj, to prawda, że masz ozdoby na wargach? – patrzył na nią wyzywająco. Z wrażenia opuściła kubek z alkoholem. Spojrzała na niego zaskoczona i z lekką irytacją. Już dawno skreśliła go z listy potencjalnych adoratorów.
    
    – A widzisz coś? – spytała spokojnie i upiła łyk z kubka.
    
    – Jak zdejmiesz majtki, to odpowiem – uśmiechnął się zaczepnie.
    
    – A gdzie słyszałeś coś takiego? – zmrużyła oczy i upiła łyk alkoholu.
    
    – Wiesz, dziewczyny czasami coś chlapną po wuefie – wzruszył lekko ramionami – to się słyszy.... – Patrzyła na niego i nie bardzo wiedziała, co odpowiedzieć. Kolejny łyk.
    
    – To słuchaj – też wzruszyła ramionami. Chciała odwrócić się i odejść, ale był szybszy i chwycił ją za rękę.
    
    – Chodź ze mną – delikatnie ...
    ... pociągnął ku sobie.
    
    – Dokąd? – nieufnie patrzyła na Błażeja.
    
    – W góry, na wycieczkę. Będziemy zdobywać Rysy.
    
    – Co ty... – patrzyła na niego zdziwiona.
    
    – Widzisz to biurko i materac? – przerwał jej.
    
    – Widzę – potwierdziła skinieniem głowy. – I co z tego?
    
    – To twój warsztat pracy – stwierdził dosadnie i łagodnie pociągnął ją za rękę. – Pięknej Wioletce zrobimy całościowy przegląd.
    
    – My? – spytała zdziwiona. – Rozmnażasz się przez pączkowanie?
    
    – Tomek, chodź tu! – Błażej scenicznym szeptem, popartym machnięciem ręki przywołał kolegę, który właśnie szykował się do Kamy. Przywołany spojrzał z zainteresowaniem i westchnął z ulgą. Wioletka była zdecydowanie atrakcyjniejsza. Swoim wyglądem, a czasami zachowaniem wręcz domagała się towarzystwa.
    
    *
    
    Julka siedziała przy stole i sączyła alkohol. Przyszła na zabawę i jakoś nie cieszyła się nadmiernym zainteresowaniem. Nie miała pomysłu na bardziej aktywne spędzenie wieczoru. Koleżanki opuściły ją. Nie tak umawiały się... I właśnie zobaczyła jak głowa Olka znika pod spódniczką Oli. Dziewczyna zamknęła oczy, szeroko rozstawiła nogi, dłońmi kurczowo trzymała się parapetu. Kiedy rozgoryczona Julka sięgała po kubek, przysiadł się do niej Damian.
    
    – Chcesz jeszcze? – zapytał, podnosząc butelkę. Skinęła głową.
    
    – Co tak sama siedzisz? Nudzisz się? – starał się jakoś nawiązać rozmowę.
    
    – Wszyscy zajęci – machała palcem jak wskazówką metronomu. Chłopak rozejrzał się.
    
    – No, faktycznie – potwierdził. – Może masz ochotę ...
«12...789...15»