To tylko online
Data: 31.10.2022,
Kategorie:
Zdrada
impreza,
Romantyczne
BDSM
tajemnica,
Autor: WU&ER
... wspominki.. Wiadomo jak się to skończy.
- Niby jak się skończy?
- Nawalicie się jak świnie.
- Daj spokój, nie jesteśmy dziećmi.
- Już ja wiem jaki Ty jesteś. A skoro jesteście kumplami, to pewnie on jest taki sam.
- Dobra, wyluzuj, już jesteśmy.
Wysiedli z taksówki i poszli pod wskazany adres. Powitania i życzenia dla jubilata płynnie przeszły w poznawanie reszty gości. W mieszkaniu było już sporo osób. Połowy imion poznanych ludzi nie zapamiętał, ale wszyscy wyglądali na całkiem fajne towarzystwo, zapowiadające całkiem fajny wieczór.
- Usiądźcie gdzie chcecie, a ja coś Wam przygotuję. Czego się napijecie? - gospodarz starał się rzetelnie wywiązywać ze swoich obowiązków.
- Pójdę z Tobą, coś wymyślimy - wstał i poszedł do kuchni, zostawiając ją na pastwę nowych znajomych. Na szczęście już jakaś dziewczyna zajęła ją rozmową.
W kuchni spędzili dobry kwadrans przygotowując drinki i nadrabiając zaległości. Co u Ciebie? Jak praca? Długo jesteście razem? Jak podróż? Jak się mieszka? Fajna jest? A masz kontakt z...? Przerzucali się pytaniami, jakby obaj mieli świadomość, że za chwilę impreza się rozkręci, trzeba będzie wejść między ludzi, a nadmiar alkoholu nie pomoże zapamiętać tych informacji.
Rozmowę przerwał dzwonek do drzwi.
- Już idę! - krzyknął gospodarz wychodząc szybkim krokiem z kuchni.
Został sam z zestawem alkoholi na stole. Obejrzał dzisiejsze "menu" i wybrał whisky. Na szczęście szklanki stały na blacie. "Za udany wieczór" - pomyślał ...
... i upił mały łyk.
Wyszedł z kuchni i zobaczył, jak gospodarz wita się z nowoprzybyłymi. Jego od razu zignorował, skupił się na niej, bo w półmroku przedpokoju wydała mu się znajoma.
- Nie wierzę... - niemal bezgłośnie szepnęły jego usta.
Gdy tylko wyszła z przedpokoju miał pewność. To ona. Jednocześnie zrobiło mu się gorąco i zimny dreszcz przebiegł po jego plecach. Zgasło wszystko dookoła, zniknęli wszyscy ludzie. Była tylko ona. Przez te kilka sekund upewnił się, że ma rację. Gospodarz przedstawił ich sobie i zauważył, że jej policzki zaczynają płonąć czerwienią. Dokładnie tak jak to opisywała. Głęboko wciągnął powietrze.
- Miło mi Cię poznać, Agnieszka - nie odrywał wzroku od jej oczu. Wiedział, że ona też już wie kogo poznała.
***
Nie wiedziała czy Jakub zorientował się, że to ona. Ale z drugiej strony.. Skoro usłyszał jej imię i widział jej reakcje.
Jakub pojawił się w jej życiu w grudniu. Chociaż „pojawił się w życiu” to może za duże słowa. Podczas pobytu u rodziców na święta postanowiła wejść na czat erotyczny. Planowała tylko urozmaicić sobie orgazm jakąś pikantną rozmową. Ale szybko zorientowała się, że trudno jest na tym czacie rozmawiać w ogóle. Ustaliła sama ze sobą, że nie zamierza podawać żadnych szczegółów o sobie. W końcu to jednorazowa przygoda, a nie poszukiwania kogoś realnego. A w tym przekonaniu utwierdzali ją kolejni mężczyźni, którzy nijak nie potrafili erotycznej rozmowy prowadzić.
Czy miała wtedy jakieś oczekiwania? Tak. Miała. ...