1. Szkoła na peryferiach


    Data: 13.11.2022, Kategorie: Nastolatki zakazany owoc, Romantycznee, sekrety, Autor: CichyPisarz

    ... po prostu nie wytrzymali, ich hamulce puściły i nikt nie oponował. Teraz gryzło ją sumienie, że to ona powinna to zrobić, bo to ona była dorosła, była nauczycielką. Spojrzała między nagie uda, gdzie jej cipka wciąż nosiła ślady zabaw. Dostrzegła na udach ledwie widoczne oznaki cellulitu, ale jej zdawał się być w zaawansowanym stadium. Kształt i jędrność piersi dawały wiele do życzenia, ale teraz było już za późno. Wszystkie intymne kobiece sfery ciała, były już odkryte i dobrze poznane przez licealistę. Wsunęła dłoń w rozburzone włosy i zastanawiała się, co z tego może wyniknąć. Wcześniej zupełnie o tym nie myślała, zatraciła się całkowicie w tej magicznej chwili, kiedy młodzian błagalnie spojrzał jej w oczy i po chwili przygniótł ją ciałem. Zablokowało ją, nie była w stanie jemu, sobie odmówić. Od tygodni podświadomie tego pragnęła, a on pewnie od miesięcy. Nagle ich pożądanie wybuchło w tym samym czasie.
    
    Pierwszy stosunek był błyskawiczny. Młodzian ledwie w nią wszedł, wykonał kilkanaście nerwowych ruchów i było po wszystkim. Belferka nawet nie zdjęła choćby jednej części garderoby. Poczuła dumę i uznanie, kiedy objęła młodego kutasa dłonią, był spory i taki twardy. Odsłoniła tylko majteczki, zrobiła miejsce na członka, który agresywnie w nią wtargnął. Pomogła mu trafić do celu. Czuła nerwy chłopaka i wcale mu się nie dziwiła. Widziała, jak chwilę wcześniej zakładał prezerwatywę, na pewno nie miał w tym wprawy. Chwilę trwało nim doszedł i bez odpoczynku, przerwy, ...
    ... nawet krótkiej pauzy, zabrał się za rozbieranie dojrzałej kobiety. Czasem zerkał na jej oczy, czy nie mówią mu, że przegina, ale Amandzie w tamtym momencie było już wszystko jedno. Patrzyła jak zdejmuje wypełnioną białą zawiesiną gumę i rzuca ją na podłogę. Sięgnął po drugą i po kilku wprawnych ruchach dłonią, jego spory penis stał w gotowości do boju. Drugą prezerwatywę założył już jak profesor.
    
    - One są piękne - przekonywał ją nieśmiało, kiedy Amanda zabroniła mu odpiąć stanik.
    
    - Przestań, proszę... - protestowała zbyt cicho i mało przekonywająco. Kierowały nią obawy o widok, jaki zastaną po zrzuceniu koronkowej osłony piersi. Nie miał zamiaru ustępować.
    
    Nie posłuchał, a jego drżące dłonie po dłuższej chwili uporały się z zapięciem. Przez ten moment się w niej nie poruszał, ale kiedy zacisnął dłoń na wyswobodzonej piersi, jego biodra poszły w ruch, niczym sprawna maszyna, a kobieta dziękowała mu, że się uparł. Ugniatał jej cyce wybitnie, z zapałem godnym będącego w szale wojownika. Jeszcze tylko zrobił przerwę, by zdjąć z kobiety spódnicę i bieliznę, po czym do samego końca już nie przestawał posuwać swojej nauczycielki.
    
    Anglistka leżała z rozchylonymi udami, a on w klasycznej pozycji, rytmicznie poruszał pośladkami. Urzeczony chwilą patrzył w jej oczy. Trochę żałował, że chwilę wcześniej zdjęła z nosa okulary i odłożyła na stolik. Zagryzła przy tym dolną wargę, jakby coś rozważała, ale kiedy jej białe zęby schowały się w ustach, wiedział już, że nie przerwą. ...
«12...151617...51»