1. Szkoła na peryferiach


    Data: 13.11.2022, Kategorie: Nastolatki zakazany owoc, Romantycznee, sekrety, Autor: CichyPisarz

    ... zastygł, dziwnie mrucząc i było po wszystkim. Ale tak rozpaliło to Hannę, że nie była w stanie skupić się na pracy. Wciąż wspominała obrazy z pomieszczenia za ścianą oraz minę zadowolonego chłopaka. Znała go, pojawiał się czasem w bibliotece. Kiedy spotkała go na korytarzu, zaczerwieniła się i chociaż on niczego się nie domyślał, ona znała jego sekret. Kobieta nigdy, nie pomyślałaby, że w szkole mogą się dziać takie rzeczy. Długo wspominała widzianą scenę.
    
    Po pierwszym roku pobytu w nowej placówce, mogła już spisać pamiętnik z pikantnymi sekretami, Sama mogłaby się w nim znaleźć w jednym z epizodów.
    
    Dzień zapowiadał się bardzo pracowicie, bo wczorajszego popołudnia do szkoły dotarły zamówione książki. Było ich ponad czterdzieści, a wszystko dzięki szkolnej akcji, której pani Hania była inicjatorką. Uczniowie dowiadując się, że planuje ona kupić młodzieżowe bestselery, hojnie odpowiedzieli na apele Koła Bibliotecznego. Teraz musiała szybko wprowadzić pozycje do ewidencji, by mogły wejść do szkolnego obrotu. Przygotowała już dziesiątą z nich, kiedy usłyszała podejrzane odgłosy, dobiegające zza ściany. Walczyła przez chwile z poczuciem obowiązku i chęcią dokończenia pracy, ale to była z góry przegrana batalia. Kobieca ciekawość zwyciężyła, a Hanna nie żałowała podjętej decyzji.
    
    Obraz uprawiających seks, początkowo dawał wiele do życzenia, bo widziała tylko plecy jakiegoś młodzieńca i tylko górną część jego pośladków, resztę zakrywały ledwo opuszczone poniżej bioder ...
    ... spodnie. Czekała na jakąś zmianę, ale tego, co nastąpiło chwilę po tym, tego to się nie spodziewała.
    
    Już, już! - usłyszała nerwowe słowa chłopaka, a posuwana do tej pory dziewczyna, jakby rażona prądem, szybko i z obawą, że się spóźni na jakieś spektakularne wydarzenie, obróciła się do młodziana, a ten wpakował jej kutasa w usta. Widziała, że porusza głową, a sperma znika w gardle niewinnie wyglądającej nastolatki. Para zdążyła jeszcze wrócić na przerwę, zanim rozbrzmiał dźwięk dzwonka.
    
    Tego było już za wiele. Nie wytrzymała. Trudno jej było, po obejrzeniu takiej sceny, wrócić do pracy. To co zobaczyła na końcu było obrzydliwe, ale jednocześnie podniecające. Wciąż i wciąż wracała do wprowadzenia do ewidencji tej samej książki. Nie była w stanie dojść do siebie, tym bardziej, że obie osoby, które podglądnęła, były jej dobrze znane. Przecież to była Agnieszka, jedna z pomagających jej w Kole bibliotecznym, uczennica 1. LO. Przecież ona jest taka cicha, spokojna i grzeczna. Byłaby jedną z ostatnich osób, które posądziłaby o robienie takich rzeczy, a tu takie coś.
    
    Bibliotekarka nie okłamywała się. Bardzo się podnieciła obserwowaniem tej akcji, a w kroczu czuła ciepłe fale podniecenia, a nawet kobiecy kisielek. Nie pamiętała, kiedy ostatni raz pieściła się sama, musiało to być dość dawno, ale podświadomość mówiła jej, że dzisiaj na pewno to zrobi. Jak tylko położy się w łóżku, wytarmosi swoją szczelinkę jak trzeba.
    
    Nie czekała do wieczora. Napastliwość kosmatych myśli była ...
«12...222324...51»