Szkoła na peryferiach
Data: 13.11.2022,
Kategorie:
Nastolatki
zakazany owoc,
Romantycznee,
sekrety,
Autor: CichyPisarz
... Staromodna, zasadnicza, zakręcona i czasem spoko, mówili o niej uczniowie. Kobieta z pasją wykładała prawdy wiary i była w tym jak najbardziej autentyczna. Zdawało się, że była wzorem do naśladowania, bo bardzo często, w trakcie rozmów z uczniami, nawiązywała do swojego życia i tego co przeżywała dzięki byciu blisko nauk płynących z katechizmu. Co śmielsze jednostki próbowały wprowadzić ją w zakłopotanie i czasem zadawano jej pytania, jakby to ująć, z innej, bardziej przyziemnej dziedziny życia młodzieży, ale ona potrafiła z tego wybrnąć. Nie udawała, była w tym szczera i czasem zaskakiwała podopiecznych tym, że nie wstydziła się słów, nawet tych o jej życiu w czystości. Fałszywe tony swoich wypowiedzi, wyczuwała tylko ona, ale nie dawała tego nikomu po sobie poznać.
Zapowiadał się cudowny weekend. Była już po pracy, a najmniej lubiana klasa, nie dała jej się we znaki, jak czyniła to wielokroć, kiedy zbliżali się w dyskusjach do tematu wzorcowej relacji dziewczyny i chłopaka w duchu nauk płynących z katechizmu. Wystarczyło, że zabrakło na lekcji dwóch najgorszych szaleńców, a przebieg lekcji nawet jej się podobał, ogólnie ją słuchano.
Późnym wieczorem rozpoczęła przygotowania do sobotniego spotkania z młodzieżą z Koła parafialnego i zakreśliła kilka ciekawych fragmentów w tematycznej prasie, do których chciała jutro nawiązać i je rozwinąć. Dotyczyły trudów życia w czystości w obecnym świecie zdominowanym przez nagość i rozwiązłość. Podobało jej się nowatorskie ujęcie ...
... tematu przez jednego z redaktorów. Po przeczytaniu artykułu, zrobiła sobie plan dyskusji i postanowiła się położyć.
W ciasnej łazience, rozebrała się do naga i sprawdzała temperaturę napuszczanej do wanny wody, była optymalna. Spojrzała w lustro. Szybko się wyprostowała i stojąc prawie na baczność, krótką chwilę przyglądała się sobie nagiej, niczym dziewczynka odkrywająca nagość, kiedy rodziców nie ma w domu. Kilka razy pokręciła biodrami, jakby tańcząc, bo chciała się sobie przyjrzeć z różnych stron. Przez chwilę władzę nad jej umysłem przejęła próżność, bo powiedziała sobie kilka komplementów powodujących zaczerwienienie na twarzy. Skromność nakazała jej zrobić to tylko w myślach, a i tak poczuła się przy tym nieswojo. Przestawiając nogę nad krawędzią wanny, jej oczom ukazała się intymna kraina, w której widok centralnego punktu - ślicznej cipki, której bruzdki warg sromowych zdawały się być sprężyste, napięte i symetryczne, niczym u nastolatki, spowodował przyjemne uciski w brzuchu . Owłosienie łonowe nie było zbyt gęste, ale jego stan dawał wiele do życzenia. Ostatnio o to nie dbała, bo nie miała czasu chodzić teraz na basen. Kiedy pływała regularnie, utrzymywała porządek na tej intymnej części ciała, i nawet czuła potrzebę depilacji bikini, robiła to dla swojego komfortu. Pocierając okolice krocza w trakcie mycia cipki, drażnił ją obecny stan rzeczy. Sięgnęła do koszyczka po golarkę i wyszperała z kwiecistej kosmetyczki specjalną do tego celu piankę. Odetkała korek i ...