1. Szkoła na peryferiach


    Data: 13.11.2022, Kategorie: Nastolatki zakazany owoc, Romantycznee, sekrety, Autor: CichyPisarz

    ... ciepła woda zaczęła spływać tworząc przy ujściu nieduży wir. Kobieta usiadła na krawędzi wanny i rozpoczęła zabieg. Nie skupiała się przesadnie, ale dokładnie i precyzyjnie usuwała nadmiar owłosienia. Szybko wyprowadziła wszystko do stanu zadowalającego, a wzgórek łonowy, posiadał ładnie uformowany symetryczny trójkąt, nawet jej się podobał. Teraz miało nastąpić najprzyjemniejsze. Wiedziała już o tym, że tak będzie, od kiedy sięgała po przybory do golenia,cierpliwie czekała na ten moment. Weszła ponownie do wanny i zakładając nogi na jej ranty, a stopy opierając o białe, kwadratowe płytki ściany, łatwo prześlizgnęła się plecami po wciąż mokrym dnie, przysuwając się do baterii i odkręciła wodę. Szybko wyregulowała odpowiednią temperaturę wody i moc strumienia. Opłukała krocze z pozostałości pianki i drobnych luźnych włosków. Nie skończyła na tym. Nie pierwszy raz już to robiła i zawsze było cudownie. Jeszcze będąc nastolatką odkryła ten sposób sprawiania przyjemności w trakcie kąpieli. Tym razem również nie znalazła siły, by dopuścić do głosu resztkę przemawiającej do niej przyzwoitości i powstrzymać to, co następowało. Rozłożyła różowe wargi sromu, aż ukazał się rozkoszny różowo - czerwony krater, a spadająca na niego woda, rozbryzgiwała się na różne strony, tworząc szereg mniejszych strumyczków. Maria poruszała biodrami celując łechtaczką w główny nurt wodospadu, a widok jej szeroko rozsuniętych szczupłych ud oraz jakby nowej, podrasowanej cipki, podniecał ją wręcz ...
    ... ekstremalnie. Jej palce pracowały nieustannie i kiedy woda nie trafiała w odpowiednie miejsce, dłoń szybko nadrabiała to niedopatrzenie. Patrząc na ciało nienaturalnie powyginane, przyjmujące bardzo odważne pozycje, zdawało jej się, że jest gimnastyczką w trakcie pokazu, ślizgała się palcami po pięknej różyczce jeszcze bardziej intensywnie i dokładając jeszcze więcej siły. Podrażniała czułe strefy trącając je palcami, przymykała oczy i oddawała się szaleństwu.
    
    - Boże, jakie to jest wspaniałe! - mówiła w myślach, zbliżając się do orgazmu. - Przestań bluźnić! - zganiła się.
    
    Zakorzenione zasady, nawet w takiej chwili dawały o sobie znać. Ale jej dłoń nadal szalała po rozpalonej szczelince. Po chwili łazienkę wypełnił głuchy jęk rozkoszy przeciągnięty w długi pomruk, a zakończony oznajmującym ulgę westchnięciem. Tak wyobrażała sobie niebo.
    
    Zakręciła wodę chwilę po orgazmie i jeszcze kilka chwil leżała na dnie wanny, przebiegając palcami po przechodzącej w stan emocjonalnego uśpienia cipce. Uwielbiała ten moment masturbacji, chociaż odczuwała go bardzo rzadko, stanowczo za rzadko. Ale ta wstrzemięźliwość, spory i boje z pragnieniami, były też pokutą za te grzeszne myśli, które w trakcie pieszczot pojawiały się w jej głowie. Później okłamywała się, że tak naprawdę, by tego nie chciała. Udawała, że żałuje, ale też wiedziała, że myśli zupełnie inaczej.
    
    Mimo to, przez kolejne tygodnie walczyła z pokusami i kolejne dni życia w czystości traktowała jako zwycięstwo nad złymi ...
«12...252627...51»