1. Szkoła na peryferiach


    Data: 13.11.2022, Kategorie: Nastolatki zakazany owoc, Romantycznee, sekrety, Autor: CichyPisarz

    ... jej słowa zabrzmiały dwuznacznie. - Korepetycje. - Zaznaczyła, spoglądając spod czoła na zdezorientowanego ucznia. Nie chciała, by liczył na coś więcej niż dawka wiedzy z angielskiego.
    
    Norbert słuchał, wykonywał zadania i nawet kiedy popełniał błędy, szybko je poprawiał. Był bardzo zaangażowany w lekcję. Tak dobrze kontrolował spojrzenia, że anglistka tylko kilka razy przyłapała go na spoglądaniu tam, gdzie uczeń nie powinien zaglądać. Nie dostrzegła dziesiątek innych zerknięć, które pozwoliły Norbertowi rozpalić w jego ciele ogień pożądania. Ona też czasem wyobrażała sobie moment, w którym mu ulega, chociaż zarzekała się, że już tego nie zrobi. Jednak od samego jego wejścia do jej mieszkania, wiele się zmieniło. W sytuacji sam na sam, zdawał się być jakby dojrzalszy, bardziej opanowany, powściągliwy i tylko pożądliwe spojrzenia zdradzały, że pożarłby ją przy pierwszej możliwej okazji.
    
    Nagle poczuła dłoń ucznia na kolanie. Zaskoczona, spojrzał na niego napominająco, nie bardzo wiedziała do czego zmierza. Wymownie nabrała powietrze w płuca, ale nie powiedziała nawet jednego słowa. Dłoń przesunęła się wyżej, przełamując ścisk ud. Amanda nie ponowiła oporu, nawet siła trzymająca jej nogi razem, jakby zelżała. Ale nie dała mu pełni swobody, musiał przebijać się przez ciasną drogę do wymarzonego celu, nie chciała wyjść na łatwą. Czując dotyk w okolicy krocza, cichutko westchnęła. Przez kolejną minutę nie patrzyła na chłopaka, który nerwowo wciskał dłoń w jej bieliznę. ...
    ... Pozwalała mu buszować w jej majteczkach i bawić się muszelką. Poddała się już, kiedy dotknął jej kolana i pogładził je czule, a reszta defensywnych zachowań była już tylko pozorna. Dopiero po chwili zapomnienia i swobody jaką dała jego palcom, odważyła się spojrzeć mu w oczy. Była bezbronna, a wszystko za sprawą jego nasyconego pożądaniem, wciąż zdradzającego niepewność wzroku. Ich oczy się spotkały, niczym spojrzenia przestraszonych kochanków, kiedy dochodzi do nich, że posunęli się za daleko, ale wciąż mają nadzieję, że się to teraz nie skończy. Norbert był na tyle zdeterminowany, że nakrył nauczycielkę ciałem i odnalazł jej usta. Kontynuował tak, jak tego zapragnęła. Namiętnie, czule, a nie jak przed chwilą, gdy skupiał się na jej cipce. Nawet chwaliła go za opanowanie i spokój w czasie zdejmowania z niej kolejnych skrawków garderoby. Ostatnią jej część stanowiły czarne koronkowe majteczki. Pamiętała, że przed samym jego przyjściem zmieniła je, tłumacząc sobie, że to na wszelki wypadek, gdyby poszło coś inaczej niż myślała. Patrzyła jak klęcząc przed nią, sunie dłońmi po powierzchni gładkiego materiału, zahaczając co chwilę kciukami o wyraźnie odznaczający się przedziałek na jej sromie. Podziwiał jej kobiecość, a kolejne palce wsuwały się pod materiał, gdzie napotkały śliską maź. Zdejmując z niej ostatni bastion broniący jej kobiecej tajemnicy, robił to powoli, a obraz jaki wyłonił się po ich rzuceniu na podłogę, spowodował nabranie potężnej ilości powietrza i przedłużające się ...
«12...383940...51»