El - Czyli samej sobie
Data: 20.11.2022,
Kategorie:
Nastolatki
emocje,
prostytutka,
Autor: Zielona8-emka
... właśnie ściągnęłam bluzkę, a teraz rozpinam stanik...
Chyba wszystko co chciałam to powiedziałam. Chociaż nie... Mam 20 lat, w tym roku kończę liceum ogólnokształcące i chyba pójdę na studia, jeszcze nie wiem.
Teraz przejdźmy do tematu dla którego to czytasz – SEKS.
Swój pierwszy raz przeżyłam w wieku 17 lat, byliśmy razem prawie rok i śmiało mogę powiedzieć, że ja kochałam go a on mnie, ale teraz nie o tym może kiedyś Ci opowiem. Od tamtego dni do dzisiaj miałam (niestety) sporo partnerów i dlatego chcę Cię ostrzec że właśnie teraz uśmiech zniknął z moich ust, ponieważ popełniłam w swoim życiu jeden bardzo duży błąd. I pamiętam swoje słowa wypowiedziane tamtego dnia niecałe dwa lata temu:
- Wiele mogę dostać za seks.
Tak właśnie, dwie godziny później ze łzami w oczach podbiegłam do lustra w domu i prosto w twarz powiedziałam do siebie:
- Jestem kurwą! Jesteś kurwą!
Teraz po dłuższym czasie troszkę inaczej na to patrzę, ale nie da się ukryć że CZASAMI (przeczytaj kilka razy to słowo i zapamiętaj) zachowuję się jak prostytutka, niby nic mi nie brakuję jak coś potrzebuję to proszę rodziców i zazwyczaj to dostaję, ale... Nie wiem... Czasami łącze przyjemność z pożytecznym (tak mi się wydaję) i jak to ostatnio stwierdziła moja przyjaciółka Ada:
- Dałaś dupy za słuchawki do telefonu?
Miała rację... To może zaczniemy od tego? Mam nadzieję, że będzie mi lżej ponieważ chwilę po seksie pojawia się u mnie duży problem, ale o nim później teraz opowiem Ci ...
... jak dostałam słuchawki. Jeszcze jedno, piszę z wieloma facetami i chłopakami, ale żadnemu nic nie obiecuję po prostu lubię pisać z innymi ludźmi i utrzymywać wiele kontaktów, ponieważ każda osoba ma coś do powiedzenia i czasami są to naprawdę mądre, fajne i ciekawe rzeczy.
Oczywiście sami też do mnie piszą, bo jestem atrakcyjna i pewnie myślą, że łatwa, ale tak nie jest! (Mam nadzieję).
W tegorocznego sylwestra (zaczniemy od ostatniego razu) byłam w wielu miejscach z wieloma znajomymi, bawiłam się świetnie i tak dalej, ogólnie było super (nie ma sensu żebym wszystko opisywała). O dwunastej przyszliśmy na plac u nas w mieście aby razem z większością miasta oglądać fajerwerki, wtedy też zagadał do mnie Tomek, chłopak o rok starszy z którym pisałam już jakiś czas:
- El? – spytał z lekkim niedowierzaniem.
- Tomek – odpowiedziałam szybko z uśmiechem który często gości na mojej twarzy, ponieważ na ogół jestem pogodną dziewczyną. Pogadaliśmy chwilę i gdy miałam już iść zaproponował coś:
- Może całus na początek nowego roku?
Trochę mnie to zdziwiło, ale po chwili stwierdziłam, że czemu nie. Pocałowaliśmy się lekko w usta, następnie chyba zadziała alkohol, bo nie mogliśmy się od siebie oderwać a jego ręka pojawiła się na moim pośladku i niestety nie protestowałam, a zdecydowanie powinnam. Oczywiście wtedy o tym nie myślałam i tak po kilkunastu sekundach w końcu przestaliśmy:
- Świetnie całujesz – stwierdził.
- Ty też – odpowiedziałam tak jak myślałam.
Pewnie ...