El - Czyli samej sobie
Data: 20.11.2022,
Kategorie:
Nastolatki
emocje,
prostytutka,
Autor: Zielona8-emka
... domyślasz się, że bardzo szybko do mnie napisał, wspominając pocałunek i wyrażając chęć spotkania:
- Może w końcu poznamy się lepiej? – spytał a w mojej głowie słowo lepiej zamieniło się na słowo „bliżej”, tak podobał mi się, ale niestety nie chciałam mieć chłopaka na stałe i to był mój problem. Chciałam uprawiać seks z chłopakiem którego pokocham, ale nie chciałam takiego mieć:
- Paradoks – powiedziałam kiedyś, bo tak też było, ale seks oczywiście chciałam uprawiać... Czasami musiałam. Oszczędzę wam oczywiście naszych rozmów i jednego spotkania na mieście, kebab i spacer, nie ukrywam że było to banalne, ale on mnie zauroczył do tego stopnia że pod koniec spaceru w myślach musiałam powiedzieć sobie kilka raz:
- Nie daj mu, nie daj mu, nie daj mu – Było za wcześnie. Dla mojej głowy i duszy, szkoda tylko, że moja cipka uważała inaczej. Na szczęście koniec końców odprowadził mnie pod dom i pocałował w usta, ale tym razem lekko, było to 10 stycznia. Kilka dni później, bo 15 umówiliśmy się na kolejne spotkanie, oczywiście gdy po pierwszym wróciłam do domu pomógł mi mój przyjaciel przenośny wibrator, ale to było za mało, więc gdy szłam na kolejne spotkanie i pogoda zepsuła się czekałam aż tylko zaproponuję abyśmy poszli do niego mimo że w myślach cały czas powtarzałam:
- Jeszcze nie dziś, jeszcze nie dziś.
Ale w domu moja cipka podświadomie kazała ubrać mi jeden z moich seksowniejszych kompletów bielizny, czarne stringi i czarny stanik w połowie zrobiony z koronki. ...
... Idąc na spotkanie słuchałam muzyki przez słuchawki, ale niestety od wczorajszego wieczoru działała już tylko jedna strona (prawa), więc zaraz po spotkaniu miałam iść do sklepu kupić sobie nowe. Spotkaliśmy się przed jego klatką ponieważ coś jeszcze musiał zrobić w domu, ale że padał dość mocno śnieg zaproponował:
- Może wejdziemy do mnie na ciepłą herbatę?
- Jasne – odpowiedziały moje usta sterowane przez cipkę a w myślach odpowiedziałam samej sobie – Na ciepłą herbatę, nie penisa!
W mieszkaniu nikogo nie było mimo że nie mieszkał sam, ale wszyscy byli w pracy. Zrobił nam po herbacie, siedzieliśmy w kuchni, gadaliśmy i sporo śmialiśmy się. Wtedy też przestał padać śnieg:
- Spacer? – spytałam.
- Tak – odpowiedział.
Wstaliśmy a on stwierdził, że idzie tylko ubrać inne spodnie, więc czekałam w korytarzu:
- Jak chcesz to możesz wejść - krzyknął z pokoju.
- Nie dzięki, poczekam tutaj – odpowiedziałam szybko, ale po chwili jednak zerknęłam co robi. Lecz bardziej interesowało mnie to jak ma w pokoju i bardzo mi się spodobało. Ale moją uwagę przykuło bardzo duże i wysokie łóżku, uwielbiałam takie. Spojrzałam na Tomka właśnie włożył spodnie i zapinał pasek z którym nie mógł sobie poradzić (specjalnie?):
- Nowy – powiedział pod nosem.
Ja tylko zaśmiałam się. W końcu poddał się i odrzucił pasek na bok.
- Gdzie idziemy? – spytał.
Wtedy do głowy przyszedł mi pewien pomysł:
- Do jakiegoś sklepu z RTV-AGD. Muszę sobie słuchawki kupić. - Wyciągnęłam je z ...