El - Czyli samej sobie
Data: 20.11.2022,
Kategorie:
Nastolatki
emocje,
prostytutka,
Autor: Zielona8-emka
... przeszło mi jedno słowo:
- Zajebiście (w negatywnym znaczeniu). – Pomyślałam, no bo co on mógł sobie pomyśleć? Tylko jedno.
Zrobił krok w moją stronę i jego 12 może 13 centymetrowy penis wylądował mi ustach, czemu powiedziałam wtedy, że jest duży? Zawsze tak mówiłam i nigdy rozmiar nie miał u mnie znaczenia, bo przy tylu partnerach nauczyłam się, że to umiejętności mają znaczenie. No ja tutaj gadam o rozmiarach a tam Tomek stoi nade mną trzymając ręce na mojej głowie i dość powoli rusza nią, tak jakby walił sobie konia moją głową. Wiecie jak głośno jęczał? Przez chwilę myślałam, że dochodzi, ale umiałam to rozpoznawać po penisie jakieś 3 sekundy przed wytryskiem ja już o tym wiedziałam (Wprawa... Tak wieku 20 lat nigdy nie byłam z tego dumna, NIGDY)
- O tak El, jesteś świetna, ssij go – To słyszałam, ale nic nie widziałam zamknęłam oczy, ponieważ to też zostawiłam dla osoby z którą naprawdę będę chciała to zrobić tylko taka osoba zobaczy moje oczy podczas robienia loda i koniec! (Owszem nie zawsze mi to wychodziło, ale gdy miałam trzeźwy umysł to starałam się tego przestrzegać). Jęknął mocnej i wyciągnął go z moich ust, lekko sapał, widziałam jak bardzo stara się żeby nie dojść, szczerze mówiąc wystarczyło abym go teraz tylko dotknęła a wystrzelił by i później żałowałam, że jednak tego nie zrobiłam, ale teraz jego penis był na wysokości mojej twarzy, przyjrzałam mu się i nie był wcale taki fajny jak jego „właściciel” (nie zauroczył mnie):
- Jak się nie ma co się ...
... lubi to się lubi co się ma. – Tak właśnie skomentowała to moja mokra, napalona cipka.
Tomek uśmiechnął się:
- Podoba Ci się? – spytał.
Musiałam oczywiście skłamać:
- Tak, jest zajebisty!
Położyłam się na plecy, Tomek podszedł i szybko ściągnął ze mnie stringi, szkoda... Chciałam się bzykać, ale akurat dzisiaj chciałam żeby mnie troszkę dłużej rozbierał a przede wszystkim bardziej podziwiał moją naprawdę seksowną bieliznę.
- Bierzesz tabletki? – spytał Tomek klęcząc na łóżku przede mną. Tak brałam, ale wolałam jednak znowu skłamać:
- Nie – odpowiedziałam i dodałam. – Musisz ubrać gumkę.
Widziałam, że się zmieszał:
- Nie masz? – spytałam ze zdziwieniem w oczach.
- Mam – odpowiedział szybko, wstał podszedł do biurka i z szuflady wyciągnął pełną paczkę zapakowaną jeszcze folię – Kupił ją dzisiaj, na pewno – Pomyślałam i trochę mnie to zdenerwowało...
Odwrócił się z uśmiechem, który mówił:
- Wszystko poszło tak jak chciałem.
W czasie gdy zakładał gumkę na penisa ja spojrzałam na słuchawki, pomyślałam czy naprawdę są tego warte (NIE BYŁY!), ale byłam naprawdę napalona. Tomek podszedł dość szybko i podniósł mnie, ściągnął moją koszulkę i szybko rozpiął stanik zrzucając go w tym samym czasie (nie zauważył nawet, że to był komplet):
- Fajne cycki – powiedział łapiąc mnie za nie, a na mojej twarzy pojawił się lekki uśmiech, ponieważ jedna jego ręką po chwili powędrowała do mojej mokrej przyjaciółki. Znowu wylądowałam na plecach.
- Wyliżesz mi ...