Casting
Data: 30.11.2022,
Kategorie:
filmy erotyczne,
orgazm,
Sex grupowy
poliamoria,
przyjaciółka,
Autor: XeeleeFirst
... zamierza sama wziąć udział w realizacji takich nagrań. Powiedziała także, że spisuje opowiadania erotyczne. Ucięła jednak wkrótce dalsze dywagacje Francuza dotyczące literatury, stwierdzając, że nie umawiała się z nim na dyskusję o poezji, lecz po to, aby się pieprzyć. To wypowiedziała akurat po francusku, mówiąc: Je ne suis pas venu ici pour discuter de littérature mais pour baiser avec toi”.
Jak wynika z tego i wielu innych filmików, wyprodukowanych przez firmę Jacques’a, stereotyp jego działania przewiduje wpierw rozmowę w jakimś malowniczym zakątku francuskiego miasta, potem spacer ulicami i pobyt w jego mieszkaniu.
Oglądając seans erotyczny Cristiny i Jacques’a bardzo się roznamiętniłam. Rumunka oddawała się Francuzowi w sposób zniewalający.
Rozpaliła wpierw mężczyznę gorącymi, lepkimi słowami. Rozpoczęła od stwierdzenia, że lubi jak mężczyzna stymuluje jej duszę poprzez pocałunki, lizanie i wkładanie palców do jej pochwy. Potem ta trzydziestoletnia już kobieta powiedziała, że potrafi się tak ułożyć, że stopy sięgają głowy i zademonstrowała tę pozycję. Zgiętymi w łokciach rękoma przytrzymała uniesione, szeroko rozchylone uda i tą wyuzdaną pozycją zachęcała swojego partnera do zespolenia.
Z aprobatą patrzała, jak Jacques podłożył poduszkę pod jej pupę i rozchyla szeroko jej uda. Widok kobiety w takiej pozycji był zniewalający. Myślę sobie, że nie każdy mężczyzna widział ciało swojej partnerki tak lubieżnie ułożone. Gdy Francuz klęcząc przed łóżkiem, ...
... wsunął głowę pomiędzy jej uda, dostrzegłam po chwili, że jej nogi lekko drżą.
Jacques wchodził w nią gwałtownie. Głębokie oddechy, kwilenie, jęki były coraz głośniejsze. Dziewczyna bezczelnie domagała się, aby trwało to tak długo, aż spoci się jak mysz. Ostrzegała, że będzie głośno krzyczeć, że wytryśnie jak fontanna. Wkrótce Cristina była w siódmym niebie, drżała i spływała potem. Jej ciało dygotało po powtarzających się orgazmach. W trakcie stosunku mówiła do Francuza po angielsku. Filmik kończy się jej okrzykami: I am coming... I am coming.
Gdy ochłonęłam, sprawdziłam dane o Cristinie, gdyż kobieta ta bezsprzecznie zaimponowała mi. Wiem więc, że owszem można kupić jeszcze jej tomik poezji „Serce z drewna”, wydany w Rumunii. Na ślady opublikowania następnych utworów literackich nie natrafiłam jednak. Trzy łatwo dostępne w Internecie artykuły z prasy rumuńskiej dotyczą natomiast jej kariery jako gwiazdy w filmach erotycznych, z czym akurat jest łatwo się zaznajomić. Uzbrojona już w tak dogłębną wiedzę o naszej bohaterce zadzwoniłam do Magdy, używając WhatsAppa.
– Tu Ewa, gdzie jesteś?
– Jestem już w kraju, wróciliśmy właśnie z Kalifornii – odpowiedziała mi Magda.
– Co ostatnio porabiasz?
– Zaznajamiam się z naszą branżą. Właśnie odezwałam się do ciebie, gdyż sądzę, że pora wrócić do pracy. Trzeba naszym zdaniem wznowić nagrania w naszym ‘Studio’.
– Ja także mam już dość siedzenia w domu. Co prawda mogę nadal pisać te swoje artykuły do czasopism, z którymi ...