1. Moja coreczka


    Data: 10.12.2022, Kategorie: Nastolatki Autor: Oliwka W.

    ... dnia. Absolutne wyciszenie.
    
    Po chwili otworzyłem oczy. Eliza patrzyła na mnie, obiema dłońmi podpierając brodę. Wiedziałem, czego chce. Wspominałem, że uwielbia role-playing? Jej ulubioną rolą było wcielanie się w córeczkę tatusia.
    
    - Dobrze, przynieś mi te ciastka – powiedziałam.
    
    Szybkim ruchem przysunęła się do mnie, pocałowała w policzek i pobiegła do kuchni. Miałem chwilę dla siebie. Pociągnąłem łyk whisky i zgasiłem papierosa w popielniczce. Po chwili była z powrotem. W dłoniach trzymała wielki talerz ciastek, jeszcze ciepłych. Zjadłem jedno na spróbowanie. Rzeczywiście dobre. Cholera, uwielbiam tę dziewczynę. To najlepsze, co przytrafiło mi się w życiu.
    
    Widziała, że mi smakuje. Odłożyła talerz na biurko.
    
    - A ty masz coś dla mnie, tatusiu? Byłam grzeczna? – zapytała niewinnie.
    
    Kiwnąłem głową, dając do zrozumienia, co ma zrobić.
    
    Najpierw stanęła przede mną, obracając się niewinnie. Wiedziałem, że pod białym sweterkiem kryją się drobne piersi. Dokładnie zmierzyłem ją z góry do dołu. Uwielbiałem patrzeć na jej szczuplutkie nogi, kryjące się pod materiałem białych zakolanówek. Do tego gładziutkie, cudowne uda, zwieńczone kształtną dupcią.
    
    Uklęknęła przede mną posłusznie. Patrzyłem z góry na jej słodką buzię, przysuwającą się powoli do mojego wybrzuszenia na spodniach. Pokręciła głową, żeby rozhuśtać kucyk włosów. Uśmiechnęła się do mnie szeroko. Rozpięła mój pasek, później rozporek. Momentalnie wyrósł przed nią mój nabrzmiały kutas. Na tle jej ...
    ... uroczej, delikatnej buźki wyglądał na jeszcze większego.
    
    Chwyciła go obie dłonie. Tylko tak mogła go objąć.
    
    Gdy z gramofonu rozległy się pierwsze riffyBrown Suggar, jej słodkie, drobne i delikatne usta znalazły się na moim kutasie. Najpierw pieściła go delikatnie, ale już po chwili przeszła do tego, co uwielbia najbardziej: powoli wsunęła go głęboko w usta, a później równie powoli go wysunęła. Później jeszcze raz i znowu. Robiła to coraz szybciej, cichutko pojękując. Siedziałem wygodnie, obserwując jej ruchy. Uwielbiała, gdy dokładnie na nią patrzyłem. Specjalnie zadarła dla mnie spódniczkę, odsłaniając wypięty tyłeczek w białych stringach. Nie przestawała przy tym ssać mojego kutasa. Była w to cholernie zaangażowana. Jak zawsze.
    
    Poprawiłem jej włosy. Spojrzała na mnie swoimi wielkimi oczami, trzymając nabrzmiałego kutasa w obu dłoniach. Położyłem dłoń na jej głowie, oplatając sobie wokół palców jej kucyka. Teraz to ja regulowałem tempo. Musiałem zamknąć oczy, bo niemal odpływałem, wsuwając w jej usta kutasa. Podkręcała mnie tylko, swoim cichym pojękiwaniem.
    
    Wreszcie wstałem i odwróciłem ją do siebie tyłem. Jej lewą nogę zadarłem na biurko. Podniosłem też spódniczkę i zacząłem pieścić jej pośladki językiem, przygryzając go co chwila. Rozchyliłem stringi i wsunąłem język głęboko w nią. Znów pojękiwała, wypinając się do mnie jeszcze mocniej.
    
    - Wejdź we mnie, tatusiu – szepnęła.
    
    Odsunąłem się nieco. Wciąż stała do mnie tyłem, tym razem na palcach, więc jej nogi były ...