1. Moja coreczka


    Data: 10.12.2022, Kategorie: Nastolatki Autor: Oliwka W.

    ... jeszcze smuklejsze i seksowniejsze. Patrzyłem przez chwilę, jak wyciąga się do góry, jak wypina przede mną tyłek gotowa przyjąć grubego kutasa. Wiedziałem dobrze, czego chce i co lubi najbardziej. Odsunąłem pasek stringów, żeby zrobić miejsce dla swojego nabrzmiałego chuja. Wsunąłem go w nią powoli. Była wilgotna i cholernie ciaśniutka. Nigdy nie posuwałem tak ciasnej dziewczyny. Przy każdym ruchu myślałem, że eksploduję. Od dawna nie byłem jednak nastolatkiem, wiedziałem, jak się powstrzymać.
    
    Posuwałem ją rytmicznie, dając mocne klapsy. Jęczała naprawdę głośno swoim cieniutkim głosikiem, co jeszcze bardziej mnie podkręcało:
    
    - Pieprz mnie tatusiu, proszę...Tak, pieprz mnie…Daj mi klapsa… Jestem twoją grzeczną córeczką, tatusiu...
    
    Pieprzyłem ją od tyłu coraz mocniej, prawą rękę trzymając na jej biodrze. Drugą dłoń wsunąłem pod jej sweterek. Szybko znalazłem piersi. Ściskałem sutki.
    
    Czułem, jak zaciska się moim kutasie coraz mocniej. Wtedy z niej wyszedłem. Od razu przede mną uklęknęła, znów biorąc mnie w usta. Obciągała szybko i mocno, delikatnie rozmazując makijaż.
    
    Poszliśmy do sypialni. Od razu wspięła się na wysokie łóżko, wypinając się do pozycji na pieska. Stanąłem za nią, chwyciłem kutasa w dłoń i powoli go w nią wsunąłem. Wciąż była w swoim sweterku, szkolnej spódnicy, stringach i zakolanówkach. Lubiłem, gdy zostawała w swoich strojach. Niesamowicie mnie podkręcały.
    
    Pieprzyłem ją znowu, dając coraz mocniejsze klapsy. Zostawiały na jej tyłku czerwone, ...
    ... wyraźne ślady. Nie szczędziłem siły. Gdy przystawałem na moment, sama zaczynała pracować. Rozkoszowałem się wtedy widokiem kształtnego, nastoletniego tyłka, który poruszał się rytmicznie na moim kutasie. Nie znosiła nudy. W łóżku była niewyżyta.
    
    Wyszedłem z niej.
    
    - Wypnij się mocniej, suko – rozkazałem.
    
    Od razu się wypięła. Przez chwilę podziwiałem jej tyłek. Klepnąłem go jeszcze dwa razy, a później wsunąłem nabrzmiałego kutasa w tyłek. Uwielbiała anal.
    
    Tam była jeszcze ciaśniejsza. Zacząłem powoli, ale bardzo szybko się nakręciła, jęcząc:
    
    - Mocniej tatusiu, mocniej…
    
    Więc po chwili waliłem ją w dupę, ręką dociskając jej twarz do poduszki. Wyginała się i wdzięczyła, jak kotka, żeby utrzymać tyłek wysoko w górze. Co chwila wychodziłem z niej tylko po to, żeby spojrzeć jeszcze raz na cudowną dupkę, klepnąć ją mocno i wejść znów w ciaśniutki do granic możliwości tyłek.
    
    Leżała wyczerpana na łóżku. Przyniosłem jej szklankę wody. Wypiła duszkiem, patrząc na mnie wielkimi oczami.
    
    - Chcesz jeszcze poujeżdżać tatusia? – zapytałem.
    
    Kiwała głową z takim zapałem, jakbym zaproponował jej wyjazd do wesołego miasteczka.
    
    Usiadłem wygodnie w fotelu. Mój kutas już czekał twardy i napięty. Nogi miałem szeroko.
    
    Odwróciła się do mnie. Nogi trzymała razem, żeby było jeszcze ciaśniej. Powoli się na mnie nadziała. Tym razem to ona decydowała o tempie i głębokości. Raz po raz prężyła się, nadziewając na grubego kutasa. Uwielbiała to. Zwalniała tempo tylko po to, żeby ...