1. Przypadek Michala cz.VII


    Data: 11.12.2022, Kategorie: Brutalny sex Autor: Iks

    ... na Wiktorię. W życiu bym nie przypuszczał, że taka dziewczyna, zaangażowana i pewna swoich przekonań zachowa się w taki sposób. Tymczasem, od twarzy dziewczyny bił promienny blask. Zuchwałość w spojrzeniu zastąpiła mglista namiętność. Na zaczerwienionych policzkach i w kąciku ust błyszczały krople nasienia.
    
    - Byłaś cudowna - pochwaliłem kochankę.
    
    - No, ja myślę - zaśmiała się serdecznie. Pierwsze napięcie musiało z niej zejść. Nie bawiąc się w wycieranie buzi, złożyła na moich ustach namiętny pocałunek. Smak spełnienia i mięty w jednym. Rozkoszny duet.
    
    - Wiesz, że to jeszcze nie koniec - wymruczałem.
    
    - Na to liczę. - Przyznała. - Tak naprawdę od chwili. gdy cie zobaczyłam z tą dziewczyną. Na początku czułam tylko podniecenie tym widokiem, ale później... - zarumieniła się bardziej.
    
    - Tak?
    
    - Później to już tylko chciałam, żebyś tak samo zrobił ze mną. - Wika położyła się koło mnie.
    
    - Miło być spełnionym pragnieniem - stwierdziłem z przekonaniem. Rzeczywiście, czułem się rewelacyjnie.
    
    Leniwie sięgnąłem po drobne piersi i zacząłem się nimi zabawiać. Kreśliłem palcem nieokreślone linie i okręgi. Rozpalone ciało dziewczyny drżało pod wpływem dotyku. W końcu znudzony, otuliłem jeden z sutków ustami. Ssąc go i kąsając rozkoszowałem się reakcją Wiki na tą pieszczotę. Gdy obydwa cycki zostały potraktowane odpowiednią ilością pieszczot, zacząłem opuszczać się w dół. Po raz drugi sunąłem płaskim brzuchem ku niezbyt odległej wilgotnej grocie. Docierając tam, od ...
    ... razu wpiłem usta w wilgotne wargi sromowe. Wsuwając między nie język zanurzyłem się w lepkie wnętrze. Wiktoria niemal natychmiast odpowiedziała ruchem bioder. Niczym budząca zgorszenie rzeźba stworzyliśmy jedność. Naszym epicentrum było krocze dziewczyny, gdzie tkwiła moja głowa.
    
    Zatraciłem się w oralnych pieszczotach Wiki. Nie umiałem powiedzieć, jak długo to trwało, ale kochankę doprowadziłem do stanu wrzenia. Płonęła z podniecenia. Uznałem, że to ostatni moment, by zacząć ją pieprzyć. Na szczęście mój fiut przybrał postawę twardziela.
    
    Przekręciłem kochankę na brzuch, a ona domyślnie uniosła się na rękach i kolanach. Wypięty tyłek Wiktorii, podobnie jak reszta jej ciała lśnił od potu. Nakierowałem kutasa na szparkę, po czym wszedłem w nią bez żadnego oporu. Dwa pchnięcia sprawiły, że cały zanurzyłem się w cipce.
    
    - Zerżnij mnie Michał. - Wydyszała Wika.
    
    Staram się nie odmawiać prośbom płci przeciwnej. Naparłem z mocą, od razu narzucając mocne tempo, Wiktoria była już tak podniecona, że subtelności mogłem sobie darować. Rżnąłem ją, rokoszując się widokiem falujących bioder i odgłosami uniesienia, których sobie nie szczędziła. Doszła bardzo szybko. Orgazm usztywnił ciało dziewczyny. Zamarła, po czym jęcząc poddała się potężnej sile spełnienia. Opadła bez sił na łóżko, pozostawiając mnie skaleczonego żądzą. Nie byłem w stanie wejść w nią po raz kolejny. Klęknąłem obok niej i ręką doprowadziłem się do bolesnej erekcji. Po raz drugi przystroiłem skórę Wiki w perliste ...
«1...3456»